Roman Karkosik odejdzie z żużla po sezonie 2014?!

Główny sponsor Unibaksu Toruń Roman Karkosik rozważa wycofanie się z żużla! Decyzję w tej sprawie ma podjąć przed startem sezonu 2014.

Informację o możliwej rezygnacji Romana Karkosika podała w środę agencja ISBnews - Podczas pierwszej rundy mistrzostw świata par żużlowych rozgrywanych w Toruniu 28 marca br. ogłoszę swoją decyzję dotyczącą dalszego finansowania Unibaksu Toruń. Zdecydowanie skłaniam się jednak ku rezygnacji - powiedział w rozmowie z ISBnews Roman Karkosik, który toruński klub wspiera od 2006 roku.

Jak udało nam się ustalić, główny sponsor Unibaksu Toruń rzeczywiście bierze pod uwagę taki ruch. Ostatecznej decyzji jednak nie podjął. Warto również dodać, że w sezonie 2014 Karkosik na pewno będzie wspierać toruński żużel. Jego drużyna, mimo ośmiu ujemnych punktów, ma walczyć o złoty medal w rozgrywkach ENEA Ekstraligi. - Na pewno do rozpoczęcia nowego sezonu wszystko się wyjaśni. W tej chwili szanse wynoszą 50 na 50 proc. - słyszymy w toruńskim klubie.

Roman Karkosik rozważa wycofanie się ze sportu żużlowego
Roman Karkosik rozważa wycofanie się ze sportu żużlowego

Jak podaje agencja ISBnews Karkosik jest niezadowolony z przepisów, które funkcjonują obecnie w sporcie żużlowym. To właśnie ta kwestia ma powodować, że rozważa rezygnację z dalszego sponsoringu po zakończeniu sezonu 2014. - Głównymi przesłankami, które będę brał pod uwagę przy podejmowaniu ostatecznej decyzji będą skostniałe przepisy związku motorowego i brak chęci do wewnętrznej reformy. Chodzi m.in. o brak promowania polskiej młodzieży, co powoduje windowanie kontraktów dla zagranicznych gwiazd - wyjaśnił w rozmowie z ISBnews Karkosik.

ISBnews podaje również, że ostateczną decyzję główny sponsor toruńskiego klubu ma podjąć po spotkaniu z władzami miasta. Karkosik nie ma zamiaru zostawiać żużla z dnia na dzień i nawet w przypadku ewentualnej rezygnacji, chce dać czas przedstawicielom magistratu na znalezienie nowych sponsorów.

Źródło: ISBnews

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: