W Gnieźnie nieco odetchnęli. Rusiecki: To mały, ale jednak sukces

W środę Start Gniezno i wierzyciele klubu doszli do porozumienia w sprawie propozycji układowej. Oznacza to, że czerwono-czarni wystartują w nadchodzącym sezonie.

O wynikach zgromadzenia, jako pierwsi, szczegółowo informowaliśmy tuż po jego zakończeniu. W rozmowie z naszym portalem prezes Start Gniezno S.A., Arkadiusz Rusiecki, przyznał, że po tej decyzji nieco odetchnął. Podkreślił jednak, że teraz układ musi zostać zatwierdzony przez sąd, musi również nastąpić jego uprawomocnienie. - To co najważniejsze, czyli znalezienie kompromisu ze znaczną częścią wierzycieli, udało nam się jednak zrealizować - powiedział. - To jest taki, może na dziś połowiczny i drobny, ale sukces, z którego nieśmiało, ale należy się cieszyć. Na chwilę obecną najważniejsza jest ta decyzja. Czekała na nią m.in. żużlowa centrala, bo pozwala ona przyznać licencję klubowi na start w rozgrywkach. Czekało na nią również środowisko kibicowskie, które w ostatnich tygodniach ze stresem nasłuchiwało wieści. Na dzień dzisiejszy wszystko idzie zgodnie z planem i wierzę, że ten plan uda się zrealizować - dodał.

Ostatnie miesiące działacze Startu spędzili głównie na negocjacjach z zawodnikami i innymi podmiotami. Teraz będą mogli zająć się przede wszystkim bieżącą działalnością spółki, która wystawi zespół w Polskiej Lidze Żużlowej. - Tak naprawdę wszystkie siły, które są mocno ograniczone, bo "na placu boju" ubyło nam ludzi, a obowiązków i potrzeb wręcz przeciwnie, przerzucimy na rzeczy związane z bezpośrednim przygotowaniem klubu i drużyny do sezonu ligowego. Przede wszystkim dział marketingu ma bardzo ważne zadanie do wykonania, bowiem rozmowy dotyczące umów reklamowych i sponsorskich, z racji postępowania sądowego, zostały tak naprawdę zawieszone. Czekają nas pracowite dni, ale tak ułożył się kalendarz i musimy sobie z tym radzić - stwierdził Rusiecki.

Układ oznacza, że w najbliższych trzech sezonach działacze będą musieli dzielić środki pomiędzy bieżące potrzeby, a spłatę zobowiązań. W przeciwnym razie spółce grozić będzie likwidacja.

W bieżącym tygodniu władze klubu mają wydać oświadczenie, w którym podziękują m.in. Głównej Komisji Sportu Żużlowego oraz innym podmiotom, które w ostatnich miesiącach pomogły Startowi wypracować kompromis w rozmowach z wierzycielami.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: