W okresie zimowym Brytyjczycy postanowili znacząco zmienić regulamin rozgrywek Elite League. Od sezonu 2014 na pozycjach rezerwowych startować mogą tyko młodzi zawodnicy z Wysp, którzy posiadają ważne kontrakty w National League. W ten sposób młodzi Brytyjczycy mają otrzymywać szansę dodatkowych występów i podnoszenia swoich umiejętności.
Zmiany w rozgrywkach skrytykował Troy Batchelor, zdaniem którego doprowadzą one do obniżenia poziomu Elite League. Australijczyk, który od tego roku pełnić będzie funkcję kapitana Swindon Robins, oferuje jednak pełne wsparcie dla młodych zawodników z National League. - Trudno powiedzieć na co nas stać, bo nie spotkaliśmy się jeszcze na torze, ale po pierwszych spotkaniach będziemy wiedzieć, w jakim miejscu się znajdujemy. Będzie naprawdę fajnie, jeśli będziemy mogli pomóc młodym chłopakom i patrzeć na ich rozwój. Ja i każdy inny zawodnik z drużyny będziemy dzielić się naszym doświadczeniem - powiedział Batchelor w rozmowie z "Swindon Advertiser".
Australijczyk startował w zespole z Blunsdon w sezonie 2012, kiedy Rudziki sięgnęły po mistrzostwo Elite League i ma nadzieję, że w nadchodzących rozgrywkach zespół powtórzy ten sukces. - Na koniec dnia, to ci młodzi chłopacy będą wyjeżdżać na tor i zdobywać punkty, ale nasze wskazówki na pewno im się przydadzą. Zbyt często się nie zdarza, aby cały zespół przetrwał do końca sezonu bez zmian, ale jeśli do tego dojdzie, to będzie znaczyło, że wygraliśmy ligę - dodał "Batch".
Tymczasem kibice Swindon już w czwartek będą mogli zobaczyć w akcji zawodników, którzy będą zdobywać punkty dla drużyny w sezonie 2014. Na Blunsdon dojdzie do oficjalnej prezentacji drużyny i pierwszego w tym roku treningu na torze. - Jestem przygotowany do sezonu. To wygląda zawsze tak samo, gdy tylko wraz z mechanikiem otrzymamy nowe części i motocykle. Startuję od dziewięciu lat na żużlu i jeśli nie byłbym dobrze zorganizowany, to na pewno nie byłbym na tym poziomie, na którym jestem. Zaczynałem tę przygodę mając 17 lat, teraz mam na karku 26 lat, więc robię to już od dawna. Może dlatego właśnie zostałem kapitanem, bo przeszedłem już swoje w tym sporcie - podsumował Batchelor.