Artur Mroczka uskarża się na ból dłoni

Świadkami groźnie wyglądającego wypadku byli kibice na koniec rywalizacji eliminacji Złotego Kasku w Ostrowie Wielkopolskim. W biegu dodatkowym na tor upadli Adrian Miedziński i Artur Mroczka.

W tym artykule dowiesz się o:

Jadącego na trzeciej pozycji Miedziaka postawiło na jednym z wiraży i wjechał w niego będący z tyłu reprezentant Wybrzeża Gdańsk.  - Przed wyścigiem tor został polany zbyt mocno, było ślisko. To był bieg o wszystko, Adriana obróciło i ja w niego wpadłem. Całe szczęście, że to się dobrze skończyło - relacjonuje Artur Mroczka.

Żużlowiec z Grudziądza uskarżał się tuż po zawodach na ból w palcach prawej ręki. Skorzystał z pomocy lekarza ostrowskiego. - Trochę mnie bolą palce. Lekko się uginają, ale na złamanie chyba to n ie wygląda. Na pewno będę musiał zrobić prześwietlenie w szpitalu - poinformował zawodnik.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: