Zimą Chris Holder podjął ważną decyzję o rezygnacji ze startów w Elite League. Australijczyk, który przez kilka ostatnich sezonów był kapitanem Piratów z Wimborne Road, chciał zmniejszyć liczbę startów w swoim kalendarzu. Ponadto wpływ na jego decyzję mógł mieć fakt, iż to właśnie w meczu ligowym na Wyspach nabawił się poważnej kontuzji, która przedwcześnie zakończyła jego jazdę w sezonie 2013.
Niewykluczone jednak, że już wkrótce mistrz świata z sezonu 2012 powróci do składu Poole Pirates. Jest to spowodowane faktem, że kontuzji nabawił się Darcy Ward, nowy kapitan Piratów. Australijczyk w Grand Prix Nowej Zelandii w Auckland złamał kciuk i na razie nie wiadomo kiedy powróci do rywalizacji. - Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby Chris zastąpił Darcy'ego do momentu, kiedy ten nie będzie mógł wrócić na tor. Posiadanie Chrisa w składzie byłoby sporym atutem, bo zachowałoby stabilność i ciągłość w zespole. Każdy go tutaj zna i lubi - powiedział Neil Middleditch, menedżer klubu z Poole.
Równocześnie "Middlo" nie ma pretensji do Martina Smolinskiego, który w Auckland doprowadził do kontuzji Darcy'ego Warda. - To był nieszczęśliwy wypadek, nikogo nie można za to winić. Jestem pewien, że Martinowi jest przykro, że tak to się skończyło. To wielki pech, że Darcy nabawił się przez to kontuzji. Musimy teraz zobaczyć go z powrotem w Europie, abyśmy mogli ocenić jak groźny jest ten uraz - dodał Middleditch.