Eduard Krcmar to bez wątpienia jedno z objawień inauguracyjnej kolejki Polskiej 2. Ligi Żużlowej. Młody Czech w Ostrowie w sześciu startach zdobył aż 14 punktów, pokonując nawet Petera Karlssona, Timo Lahti czy Ronniego Jamrożego. - Jestem bardzo zadowolony z tego występu. Startowałem tutaj po raz pierwszy. Zimą bardzo dużo pracowałem nad kondycją. Jestem niezwykle zadowolony, że wszystko pasuje. Cały mój team włożył dużo serca w przygotowanie do tego sezonu. Cieszę się bardzo, że ta praca procentuje na torze - powiedział po zawodach Krcmar, któremu w kontakcie z polskimi dziennikarzami pomagał Bohumil Brhel, jedna z legend czeskiego speedwaya.
Pomoc Brhela mistrzowi Czech do lat 19 nie idzie na marne. Widać, że tak doświadczona osoba w teamie utalentowanego żużlowca bardzo pomaga. - Przed meczem zakładaliśmy, że jak jak zrobię 10 punktów, to będzie bardzo dobry wynik. Udało się uzbierać aż 14 "oczek", więc przeszło to nawet oczekiwania mojego teamu. Jak na debiut w polskiej lidze to świetny wynik. Byłem w poprzednich sezonach w składzie Kolejarza Opola, ale nie jeździłem. Teraz dostałem szanse od zespołu z Rawicza i bardzo się z tego cieszę - przyznał Krcmar.
Wymawiając nazwisko młodego Czecha można sobie połamać język. Warto się jednak go nauczyć, bo jeśli Krcmar będzie tak się rozwijał, może nawiązać do największych sukcesów żużlowców zza naszej południowej granicy. - W tym sezonie chciałbym zdobywać jak najwięcej punktów. Moim planem jest wyrobienie sobie w Polsce nazwiska, tak by w przyszłym roku podpisać jeszcze lepszy kontrakt i spróbować znaleźć sponsorów - podkreśla nasz rozmówca.
Świetną jazdę Czecha docenili nawet fani rywala Kolejarza Rawag Rawicz. Ostrowscy kibice oklaskiwali Eduarda Krcmara, który pokazał kawał dobrego żużla na Stadionie Miejskim. - Było mi bardzo miło startować przed tak liczną publicznością. Cieszę się, że podobała im się moja jazda. Dziękuję im za oklaski - podsumował rewelacyjny 18-latek.