Dylemat Marcina Sekuli. Kto uzupełni skład Kolejarza?

[tag=876]Kolejarz Opole[/tag] zainauguruje sezon na własnym torze od poniedziałkowej potyczki z Ostrovią. W dniu zawodów rozstrzygnie się, w jakim składzie wystąpi. Wzmocnień na razie nie będzie.

Kolejarz w spotkaniu z drużyną z Ostrowa nie będzie faworytem, ale przed własną publicznością chce pokazać się z jak najlepszej strony i zrehabilitować się za blamaż w Krośnie. Trener Marcin Sekula szuka optymalnego składu, lecz nie ma łatwego zadania. Dyspozycja jego podopiecznych jest daleka od ideału, a pole do manewru ograniczone.

Dopiero w dniu meczu okaże się, w jakim zestawieniu wystartują opolanie. Wątpliwości dotyczą obsady dwóch miejsc, do których pretendują Stanisław Burza, Christian Hefenbrock i Roland Benko. Na tę chwilę żaden z nich nie gwarantuje wysokich zdobyczy. Burza podczas piątkowego treningu, zwłaszcza w jego drugiej fazie, spisywał się przeciętnie. Hefenbrock w weekend wziął udział w dwóch zawodach i nie zachwycił (6 punktów w wielkanocnym turnieju w Guestrow i 13 w słabo obsadzonym czwórmeczu II Bundesligi). 19-letni Benko zebrał pozytywne oceny za występ w Krośnie, ale na jego niekorzyść przemawia nikłe doświadczenie.

O tym, kto pojedzie przeciwko Ostrovii zdecyduje więc przedpołudniowy trening, na którym ma się pojawić cała trójka. Jeden z jeźdźców najprawdopodobniej szansy w spotkaniu nie otrzyma, bo Mariusz Staszewski i Oliver Berntzon mieli już w tym sezonie przebłyski dobrej formy i odsunięcie ich od składu wydaje się w tym momencie mało realne. Dyskusji nie podlega z kolei pozycja Kaia Huckenbecka.

Gospodarze przykładają dużą wagę do przygotowania nawierzchni, licząc, że będzie ona ich poważnym atutem. Zawodnicy zdają sobie sprawą, że udaną inauguracją u siebie mogą sobie zaskarbić sympatię kibiców na resztę sezonu. A dochody z biletów stanowią istotną część budżetu klubu.

Od wyniku meczu z ostrowianami zależy też, czy drużyna zostanie wzmocniona. Przewija się wiele nazwisk, lecz postanowiono nie kontraktować na razie kolejnych żużlowców. Jako kandydata wymieniano Władimira Borodulina, który korzystnie zaprezentował się w turnieju Opolskie Diamenty. Temat upadł, bo warunki Rosjanina okazały się dla opolan wygórowane. Uznano również, że nie warto skreślać zawodników z obecnej kadry po jednej wpadce.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Źródło artykułu: