Unibax Toruń vs. Betard Sparta Wrocław: pomeczowe Hop-Bęc

Wysoka wygrana Unibaksu Toruń nad Betardem Spartą Wrocław poprawiła humory fanom z grodu Kopernika. Formą w ekipie toruńskiej błysnęło wielu zawodników, podczas gdy wśród gości o pozytywy trudno.

[bullet=hop.jpg]

Znakomity powrót Darcy'ego Warda

Dla młodego Australijczyka był to tegoroczny debiut w rozgrywkach polskiej ligi. Forma wracającego na tor po kontuzji zawodnika była swego rodzaju zagadką - Unibax dopiero w dniu meczu oficjalnie potwierdził, że Darcy Ward w ogóle będzie mógł wystąpić. Już pierwszy bieg pokazał, że powodów do obaw nie ma, gdyż Australijczyk imponował swą jazdą. Kolejne wyścigi to popisy Warda, którego zatrzymała dopiero złośliwość rzeczy martwych, czyli defekt motocykla w ostatnim wyścigu.

Dyspozycja Tomasza Golloba

Motoarena to stadion, na którym Tomasz Gollob czuje się rewelacyjnie. W bieżącym roku jest tam niemalże niepokonany, co pokazał zarówno w sparingach Unibaksu, w turnieju Speedway Best Pairs Cup, jak i w lany poniedziałek w meczu z Betardem Spartą. Jedna porażka w sześciu startach i łącznie szesnaście puntów i bonus - to rezultat byłego mistrza świata w tym spotkaniu.

Na Motoarenie Tomasz Gollob jest niemalże niepokonany
Na Motoarenie Tomasz Gollob jest niemalże niepokonany

Frekwencja na trybunach i brak zadymy

W sytuacji gdy bilety na mecz kosztowały zaledwie złotówkę trudno dziwić się, że na trybunach zasiadło kilkanaście tysięcy osób (choć niektóre krzesełka pozostały wolne). Widok niemalże wypełnionego stadionu cieszy jednak zawsze, niezależnie od cen wejściówek, podobnie jak fakt, że nie doszło do żadnej zadymy, choć na Motoarenie w trakcie czterech pierwszych wyścigów obecna była grupa szalikowców Elany Toruń, skonfliktowanych z zagorzałymi fanami klubu żużlowego. Przez kilka przedmeczowych dni w lokalnych mediach nie brakowało tekstów pełnych rozważań czy tego dnia na Motoarenie będzie bezpiecznie - na szczęście skończyło się tylko na obawach.

[bullet=bec.jpg]Bęc

Dyspozycja Troya Batchelora

Australijczyk miał być przed sezonem solidnym punktem swojej drużyny. Niestety dla wrocławskich kibiców, dyspozycja prezentowana przez tego zawodnika, delikatnie mówiąc, nie jest taka, jaka przystoi uczestnikowi cyklu Grand Prix. W Toruniu Troy Batchelor wypadł słabiutko i nie zdobył choćby jednego punktu potwierdzając, że jak na razie jest całkowicie zagubiony. Wszystko wskazuje na to, że reprezentant Australii przynajmniej na jakiś czas straci miejsce w składzie wrocławskiej drużyny.

Brak punktów wrocławskich juniorów

Młodzieżowcy Betardu Sparty nie są najmocniejszą parą w lidze, ale przynajmniej na własnym torze są w stanie sprawiać niespodzianki. W Toruniu takowych zabrakło - obaj juniorzy zdobyli łącznie tylko jeden punkt, w dodatku Patryk Malitowski wywalczył go przyjeżdżając na metę przed Patrykiem Dolnym. Ten drugi w jednym z wyścigów jechał przez moment przed Chrisem Holderem, ale nie zdołał utrzymać się przed Australijczykiem.
[event_poll=25170]

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: