Grand Prix Europy w Bydgoszczy oczami Jacka Gajewskiego

W sobotę w Bydgoszczy odbędzie się Grand Prix Europy. Wyniki tych zawodów wytypował ekspert portalu SportoweFakty.pl Jacek Gajewski.

W tym artykule dowiesz się o:

- To będzie na pewno inne Grand Prix w Bydgoszczy, bo po raz pierwszy odbędzie się bez Tomasza Golloba. To zawodnik, który najczęściej tam wygrywał. Szkoda, że tak to się ułożyło. Ta impreza dużo by zyskała na jego obecności. Nic na to jednak nie poradzimy. Mimo wszystko zawody powinny być ciekawe i nie powinno zabraknąć w nich walki na dystansie. Tym na ogół charakteryzowały się bydgoskie rundy - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jacek Gajewski.

Faworytów sobotnich zawodów jest przynajmniej kilku. Trudno wskazać jednak żużlowca, który miałby zdecydowanie większe szanse na końcowy sukces od reszty stawki. - Turniej w Auckland trochę ostudził niektóre głowy. Tacy zawodnicy jak Ward, Iversen, Hampel powinni odnaleźć w Bydgoszczy właściwy rytm. Te zawody powinny przywrócić do życia część z tych, którzy zawiedli na inaugurację. To jednak dobrze, że tak układa się rywalizacja. Byłoby nieciekawie, gdyby cały cykl został zdominowany przez jednego żużlowca. Lepiej jak o najwyższe laury walczy większa grupa żużlowców - podkreślił Gajewski.

W stawce turnieju znajdzie się trzech reprezentantów Polski. Który z nich ma największe szanse na końcowy sukces? - Polski wieczór? Jak większość kibiców spodziewam się, że dobrze powinien pojechać Kasprzak. On bardzo mocno zaczął sezon i jego dobrą formę widać na każdym kroku. Jego występ w Auckland nie był dziełem przypadku, co pokazały inne imprezy. Ten zawodnik jest w formie, a jego sprzęt spisuje się znakomicie. Być może Kasprzak dojrzał już do tego, by walczyć o coś więcej niż pozostanie w cyklu na kolejny rok. Wiele wskazuje na to, że to może być bardzo dobry sezon naszego reprezentanta. Do tej pory większość osób uważała, że jego jazda opiera się przede wszystkim na tym, że jest startowcem. Ostatnio pokazuje jednak znacznie więcej, potrafi walczyć na dystansie. Czuje się pewnie, a Bydgoszcz to tor, na którym potrafił w przeszłości dobrze jechać. Z polskich zawodników najbardziej liczę właśnie na niego - wyjaśnił Gajewski.

- Bydgoszcz na pewno nie jest ulubionym miejscem Hampela. On w ostatnim czasie bardzo się męczy. Wyraźnie brak mu szybkości. To było widoczne zwłaszcza w Częstochowie, kiedy miał sporo problemów na trasie. To trochę niepokojące, bo mocno liczymy, że on będzie walczyć o tytuł. Początek może mieć jednak słabszy. Jarek gdzieś jeszcze szuka pewnych rzeczy. Z dziką kartą pojedzie Adrian. Nie wiem, czego się po nim spodziewać. Nie ma rewelacyjnego początku. Dziką kartą otrzymał chyba bardziej ze względu na koniec ubiegłego sezonu, który był w jego wykonaniu znakomity. Zobaczymy, mam nadzieję, że nie spali się psychicznie - zakończył Gajewski.

Klasyfikacja Grand Prix Europy według Jacka Gajewskiego:

1. Darcy Ward 
2. Krzysztof Kasprzak 
3. Niels Kristian Iversen 
4. Nicki Pedersen 
...
7. Jarosław Hampel 
8. Adrian Miedziński

Źródło artykułu: