Jerzy Buczak: Krzysztof Kasprzak podjął słuszną decyzję
Krzysztof Kasprzak nie wystąpił w Grand Prix Finlandii na torze w Tampere. Jego decyzję popiera współpracujący z nim fizjoterapeuta.
Damian Gapiński
Gorzowski fizjoterapeuta Jerzy Buczak znany jest z pracy z reprezentacją polskich szczypiornistów. Miał także okazję współpracować z kadrą żużlowców. Obecnie pomaga dojść do pełni dyspozycji między innymi Krzysztofowi Kasprzakowi, który podczas zawodów Speedway Best Pairs Cup na torze w Landshut doznał kontuzji więzadeł kolanowych. Mimo tak poważnego urazu, zawodnik Stali Gorzów robił wszystko, aby wziąć udział w trzeciej eliminacji cyklu Grand Prix w fińskim Tampere. Aktualny lider klasyfikacji SGP podczas piątkowego treningu podjął jednak decyzję, że ostatecznie nie weźmie udziału w sobotnich zawodach. Jego zachowanie bardzo dobrze ocenił gorzowski fizjoterapeuta. - Walczyliśmy, ale się nie udało. Małe było prawdopodobieństwo, że wystartuje w najbliższym czasie w pełni sił. Mieliśmy za mało czasu. Do Finlandii jechał jednak z nadzieją, że wystartuje. Umówiliśmy się, że jak na treningu wszystko będzie dobrze, to wystartuje. Niestety po próbnych jazdach poczuł się źle, ale bardzo dobrze się zachował i nie pojechał w zawodach. Mógł narobić sobie tylko więcej szkody - powiedział dla SportoweFakty.pl Jerzy Buczak.
Źródło: www.ortopedicum.pl
Krzysztof Kasprzak nie jest jedynym żużlowcem, który w ostatnim czasie doznał kontuzji więzadeł krzyżowych. Także Darcy Ward boryka się z takim samym problemem. Australijczyk jest najlepszym przykładem na to, że można z taką kontuzją rywalizować w zawodach. Czy tego typu uraz może być wynikiem błędów popełnionych w okresie przygotowawczym? - Nie jest wykluczone, że zawodnicy w okresie przygotowawczym mało uwagi przykładali do senso-motoryki, czyli budowania aparatu wiązadłowego "od środka". Wtedy stawy są odpowiednio obudowane i mocne. To także ćwiczenia dotyczące utrzymania równowagi. Nie chcę jednak przesądzać i wydawać opinię, że tak jest w przypadku zawodników, bo być może oni i ich opiekunowie właśnie takie ćwiczenia wykonywali - zakończył Jerzy Buczak.Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>