Piotr Paluch (trener Stali Gorzów): Z pewnością ciężko byłoby wygrywać na toruńskim terenie nawet z Krzysztofem Kasprzakiem, ale na pewno wynik byłby wtedy bardziej korzystny. Myślę, że stworzyliśmy jednak dobre widowisko. Bardzo trudno było spasować się z torem, zawodnicy mieliw kolejnych startach inny układ pól startowych, do tego zmieniały się ścieżki.
[ad=rectangle]
Matej Zagar (zawodnik Stali Gorzów): Nie mogę mówić, że już to było "to" w ostatnim biegu, bo Tomek Gollob długo i mocno naciskał. Mnie jednak też uniosło do góry i straciłem wtedy dużo prędkości. Recepty na toruński tor nie mam. Mogę zapisać te ustawienia, na których wygrałem ostatni bieg, spróbuję ich tu następnym razem i będzie zero. To już mnie szczerze mówiąc denerwuje, ustawienia powtarzają się tu raz na trzy, cztery lata.
Jan Ząbik (trener Unibaksu Toruń): Mecz był nerwowy, gorzowianie to bardzo dobrzy zawodnicy. U nas skończył się już jednak szpital, choć jeszcze Holder musi wyleczyć kolano. Będzie coraz lepiej, dogadują się już niektórzy zawodnicy z silnikami. Uważam, że każdy następny mecz będzie tylko lepszy.
Emil Sajfutdinow (zawodnik Unibaksu Toruń): W końcu zdobyłem dwucyfrówkę i cieszę się z tego. Może już powoli wracam do optymalnej dyspozycji? Spędziłem tydzień na treningach, testowałem silniki. Wygląda na to, że jest dobrze i mam nadzieję, że będę się tego trzymał i zdobywał punkty dla swojej drużyny. Bardzo się cieszę że wygraliśmy z tak mocnym rywalem. Będziemy walczyć dalej.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[event_poll=25212]
biadolenie że Ward i Emil to jednak nie do konca sa zdrowi :)