Złomrex czeka na ruch ze strony miasta

Wycofanie się firmy Złomrex ze wspierania częstochowskiego żużla może okazać się gwoździem do trumny tego sportu pod Jasną Górą. Właściciele Złomrexu nadal przystają przy tym, że jeśli miasto bardziej nie wspomoże ekipy "Lwów" to oni wycofają się ze sponsorowania klubu. A w regionie nie widać innych firm chętnych to sponsoringu.

- Dalej stoimy na stanowisku, że jeżeli miasto się nie włączy w finansowanie żużla, to my wychodzimy ze spółki i przestajemy ją dotować. Nie jesteśmy sami w stanie finansować tej spółki i tej drużyny - powiedział na łamach Gazety Wyborczej wiceprezes Złomrexu Przemysław Grzesiak.

Firma z Poraja leżącego koło Częstochowy już od pięciu lat wykłada pieniądze na żużel w Częstochowie. Po tym, czego dowiedziała się w innych miastach, jak tam włodarze miast traktują klub postanowiła powiedzieć pas. Nie ma czemu się dziwić, gdyż już od dawna starają się uzyskać większe wsparcie niestety bezskutecznie. - My już negocjować nie będziemy, bo wiemy, jakie kwoty są przeznaczane na żużel w innych miastach. My chcemy konkretów. Możemy wiecznie negocjować, tylko, do czego to prowadzi? Już nie ma na to czasu, kilka dni i trzeba występować o licencję na przyszły rok, usiąść do stołu z Hancockiem, bo on też jest w zawieszeniu - stanowczo w Gazecie Wyborczej wypowiada się Przemysław Grzesiak.

Wszystko wskazuje, że piątkowe rozmowy będą jednymi z ostatnich jak nie ostatnimi. Jeśli miasto z prezydentem Tadeuszem Wroną na czele nie zmieni zdania możemy już więcej nie zobaczyć ekstraligowego żużla pod Jasną Górą. Takich firm jak Złomrex trzeba by szukać jak igły w stogu siana. Obaj właściciele kochają ten sport, ale muszą też patrzeć na to realnie. Nie ma, co im się dziwić, bo ich "sakiewki" też mają dno. Na żużel w Częstochowie wyłożyli już grube miliony i jeśli miasto nie zechce wspomóc klubu Złomrex wycofa się ze spółki i przestanie wspierać ją finansowo.

Miejmy jednak nadzieję, że nie nastąpi koniec żużla w Częstochowie. Rozmowy jeszcze trwają i dopóki będą trwać trzeba mieć nadzieję, że zakończą się pomyślnie, a częstochowski klub żużlowy posiadający bogatą historię nie podzieli losu klubów z Krakowa, Świętochłowic czy Piły.

Źródło artykułu: