KantorOnline Włókniarz Częstochowa vs. Unibax Toruń: Pomeczowe Hop-Bęc

 / Na zdjęciu: Darcy Ward
/ Na zdjęciu: Darcy Ward

W niedzielnym meczu ENEA Ekstraligi KantorOnline Włókniarz Częstochowa przegrał z Unibaksem Toruń 43:47. W drużynie gości na wyróżnienie zasłużył Darcy Ward.

[bullet=hop.jpg]Hop:
Frekwencja na trybunach

Po raz kolejny na mecz KantorOnline Włókniarza Częstochowa przyszło wielu kibiców. Tym razem było ich ponad 18 tysięcy, a na stadionie miejsca znaleźć można było tylko w najniższych rzędach. Zajęte były schody, a na koronie wielu fanów oglądało spotkanie na stojąco. W ostatnich dniach na obiekcie przy ulicy Olsztyńskiej zmniejszony został sektor buforowy, który wcześniej był gigantycznych rozmiarów. To spowodowało, że dostępnych było więcej miejsc siedzących.

Darcy Ward

Jeszcze nie tak dawno kibice Aniołów zastanawiali się, czy Darcy Ward będzie ścigał się do końca sezonu. Spowodowane było to kontuzją kolana, a sam zawodnik rozpatrywał przedwczesne zakończenie startów. W Częstochowie po urazie Warda nie było śladu. Australijczyk odniósł cztery pewne zwycięstwa, a jedynym zawodnikiem, który zdołał go pokonać był Grigorij Łaguta. Z tak dobrze punktującym Kangurem Unibax stać na awans do fazy play-off.

Artur Czaja

"Józek" w niedzielnym meczu pokazał, że stać go na wiele. Młodzieżowiec częstochowskiego klubu w pierwszych czterech biegach spotkania aż trzykrotnie wyjeżdżał na tor i zapisał na swoim koncie 7 punktów. W dodatku w pierwszej odsłonie zawodów stoczył zacięty pojedynek z Chrisem Holderem i na mecie nieznacznie wyprzedził Australijczyka. Ostatecznie Czaja wywalczył 10 punktów i dwa bonusy. 
[ad=rectangle]
[bullet=bec.jpg]Bęc:
Dziury w składzie KantorOnline Włókniarza

Tak słabego występu Grzegorza Walaska i Michaela Jepsena Jensena nie spodziewał się nikt. "Walas" już w pierwszym wyścigu dotknął taśmy, co wytrąciło go z rytmu. Wychowanek zielonogórskiego klubu w swoim kolejnym wyścigu zdobył punkt na Rune Holcie, a w swoim ostatnim biegu Walasek zanotował defekt na ostatnim miejscu. Z kolei "Liglad" w dwóch pierwszych biegach przyjechał do mety na ostatnich miejscach, a w kolejnych wyścigach jeździł już nieco lepiej, ale nie dało to wymiernych efektów punktowych.

Słaba postawa Golloba i Holdera

Unibax Toruń może cieszyć się ze zwycięstwa w Częstochowie i to pomimo słabej postawy dwóch seniorów. Zarówno Tomasz Gollob, jak i Chris Holder na swoich kontach zapisali po 3 punkty i dwa bonusy, co na zawodników tej klasy jest wynikiem znacznie poniżej oczekiwań. "Chudy" dobrze radził sobie na początku zawodów, a Australijczyk odnalazł się dopiero w swoim ostatnim wyścigu.

Brak zmiany w trzynastym biegu

Grzegorz Walasek w niedzielnym spotkaniu spisał się bardzo słabo. W swoim trzecim starcie został on zmieniony, lecz otrzymał jeszcze jedną szansę od sztabu szkoleniowego KantorOnline Włókniarza i pojechał w trzynastym biegu. Jednak na pierwszym okrążeniu posłuszeństwa odmówiła maszyna Walaska. Przed tym wyścigiem Unibax prowadził ośmioma punktami i częstochowianie mogli skorzystać z rezerwy taktycznej i w miejsce Walaska puścić dobrze spisującego się Artura Czaję.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas![event_poll=25218]

Komentarze (52)
avatar
Jerzy Kardas
4.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
gdansk pokonal torun bo nic nie musi wlokniarz przegral bo musial ito juz koniec chyba wygranych torunia na wyjazdach z taka jazda gdzie niepojada becki nawet we wroclawiu jesli wszystko bedzi Czytaj całość
avatar
maks pierwszy
4.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
DO LUKASZ Ad dzieki juz wiem o kogo chodzi to chyba Lorek te debilne ksywy wprowadził 
avatar
kompozytor
4.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Taki wstyd! 18.500 widzów i takie BATY od Toruńczyków !!!!!!
No, przydało się ! Teraz juz oszusci z czewy moga tylko modlic się ,zeby nie spaśc do I Ligii. 
avatar
maks pierwszy
4.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto to jest liglad fajne nazewnictwo jak w krzminale 
avatar
Godfather-Darth Vader
4.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wydaje się, że na trybunach liczni i najwierniejsi w kraju kibice, a w klubie bałagan i stan bliski upadłości. A swoją drogą ciekawe, gdzie idą pieniądze ściągnięte od kibiców?