Trzeba było korygować ustawienia - Unibax Toruń vs. Fogo Unia Leszno (wypowiedzi)

 / Żużlowcy Unibaxu po wygranym biegu.
/ Żużlowcy Unibaxu po wygranym biegu.

Żużlowcy Unibaksu pewnie wygrali z Fogo Unią Leszno 57:33. Jak przyznał po meczu Adrian Miedziński, dopasowanie ustawień do nawierzchni zabrało trochę czasu, ale zapewniło wygraną.

Adrian Miedziński (żużlowiec Unibaksu): Mamy zupełnie inną pogodę niż wtedy, gdy pojechaliśmy na Motoarenie ostatni mecz, jest teraz zdecydowanie cieplej. Trzeba było więc korygować ustawienia w motocyklach, ale znaleźliśmy o co chodzi i wtedy zyskaliśmy przewagę, następnie była już ona coraz większa. Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa.
[ad=rectangle]
Paweł Jąder (kierownik Fogo Unii): Początek zawodów układał się dla nas dobrze, można powiedzieć że dotrzymywaliśmy kroku silnej drużynie z Torunia. W drugiej części meczu już tak udanie nie było. Co mogę powiedzieć, układało się to dobrze, ale torunianie pokorygowali swoje ustawienia, a nam było z tym ciężko. Gratuluję drużynie toruńskiej, jechała dziś bardzo dobrze.

Grzegorz Zengota (żużlowiec Fogo Unii): Po dwóch pierwszych wyścigach poszedłem na wewnętrzne pola, które były nieco twardsze i moje ustawienia się już nie sprawdziły, przestałem tak dobrze wyjeżdżać ze startu. Po trzecim biegu zmieniłem więc ustawienia, ale popełniłem błąd, poszedłem w dół, czyli osłabiłem motocykl, i to kompletnie się nie sprawdziło. Na ostatni bieg wróciłem do tych ustawień, które miałem na początku, wygrałem nawet start, ale Nicki Pedersen mnie chyba nie zauważył i pojechał trochę szerzej. Na koniec był jeszcze upadek, wszedłem pod Emila Sajfutdinowa za ostro, wjechałem wtedy w krawężnik na prostym motocyklu. Jakby nie patrzeć to moja wina i słusznie, że zostałem wykluczony.
[event_poll=25220]

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: