Emil Sajfutdinow: Dla takiej publiczności warto się starać jechać jeszcze lepiej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

25-latek zanotował kolejny dobry występ w barwach Unibaksu Toruń. - Chłopacy są dobrze przygotowani i wszyscy, jako zespół, pracują na korzystny wynik - podkreślił żużlowiec tatarskiego pochodzenia.

Zawodnik Unibaksu Toruń może uznać swój występ przeciwko Fogo Unii Leszno za satysfakcjonujący - wywalczył 11 punktów i jeden bonus, w drugiej części zawodów nie znajdując wśród leszczynian pogromcy. - Ze swojej postawy jestem zadowolony. Początkowo było nieźle, gdyż przyjechałem drugi za plecami Przemka Pawlickiego. W drugim swoim starcie pogubiłem się nieco w ustawieniach, ale na szczęście później się odnalazłem i było już dobrze. Najważniejsze są dwa duże punkty za wygrany mecz. Było ciężko, ale udało się i zwyciężyliśmy. [ad=rectangle] W biegu, kończącym spotkanie Rosjanin został ostro zaatakowany przez Grzegorza Zengotę, którego sędzia Tomasz Proszowski wykluczył z powtórki. Leszczynianin zachował się fair i przeprosił swojego rywala. - Wszedłem pod Emila Sajfutdinowa za ostro, wjechałem wtedy w krawężnik na prostym motocyklu. Jakby nie patrzeć to moja wina i słusznie, że zostałem wykluczony - podkreślił po meczu. Jak czuł się reprezentant Unibaksu po zapoznaniu się z nawierzchnią toruńskiego toru? - Po upadku w ostatnim biegu trochę boli mnie głowa, ale wszystko jest w porządku - zaznaczył.

Torunianie, wygrywając z ekipą leszczyńskich Byków znaleźli się "nad kreską", zaczęli bowiem na dobre gonić czołówkę zespołów ENEA Ekstraligi. Cel jest jasny: awans do fazy play - off rozgrywek. - Szczerze mówiąc, to od samego początku rozgrywek, każdy w naszej drużynie był nastawiony na dobry wynik. Niestety, nie wszystko nam się układało. W tej chwili radzimy sobie zdecydowanie lepiej, a atmosfera w drużynie? Taka jak była wcześniej - bardzo dobra. Chłopacy są dobrze przygotowani i wszyscy, jako zespół, pracują na korzystny wynik - powiedział Sajfutdinow.

- Od początku Enea Ekstraligi każdy z nas był nastawiony na dobry wynik - podkreśla Emil Sajfutdinow
- Od początku Enea Ekstraligi każdy z nas był nastawiony na dobry wynik - podkreśla Emil Sajfutdinow

Po początkowych trudnościach w odskoczeniu leszczyńskim rywalom, torunianie w dalszej części zawodów spisywali się bez zarzutu. Czy w niedzielne popołudnie mieliśmy do czynienia ze 100 - procentowym Unibaksem, wolnym od np. problemu kontuzji? - Ja w ten sposób na to nie patrzę. Każdy z nas jedzie na 100 proc. Nie ma tak, że ktoś przed meczem kalkuluję - dzisiaj pojadę na 50 albo 60 procent. Wszyscy chcemy wygrywać, tu nie ma mowy o jakimś odpuszczaniu. W spotkaniu z Unią Leszno pokazaliśmy, że możemy jechać bardzo dobrze. Cieszę się, że i ja zdobyłem ważne punkty. Oby tak dalej. 

W zdobyciu 57 punktów drużynie z Torunia pomogła wyjątkowo licznie (ok. 14,5 tys.) zgromadzona publiczność. Czy Emil Sajfutdinow czuł wsparcie ze strony toruńskich trybun? - To bardzo fajne uczucie przyjeżdżać na taki piękny obiekt, gdzie frekwencja jest na wysokim poziomie. Gdy cały stadion skanduje twoje nazwisko, to naprawdę jest miłe, daje większego kopa. Z drugiej strony, to także powoduje nieco większy stres, ale tym bardziej zawodnik chce się pokazać z jak najlepszej strony. Dla takiej publiczności warto się starać jechać jeszcze lepiej - z uśmiechem zakończył Rosjanin.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Czy Emil Sajfutdinow już do końca sezonu będzie liderem Unibaksu Toruń?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (22)
omen666
10.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale z Emila jest dyplomata.Powiedział co jest przyjemne dla ucha,jak by Pan Karkosik coś nie zapłacił to było by jak Częstochowie.Emil potrafił wraz z braćmi Łagutami olać z powodu braku kasy s Czytaj całość
avatar
ROSE
10.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Forma Emila nabiera rumieńców i staje się powoli jednym z liderów. Wierzę, że na wyjazdach również tak będzie. W Toruniu zaliczył bardzo dobre zawody i widać w jego jeździe ten ząb. Cieszy też Czytaj całość
avatar
TOM BKS BKS BKS
10.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratki dla sąsiadów:) Już 2pkt. na plus jesteście. Czwórka bardzo blisko już, a tam mam nadzieje po tytuł pojedziecie. Pozdro. :D  
Tanczacy z lisami
10.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Emil to zwykła złotówa. W czewie tez tak mówił. Na szczęście dla Częstochowian Kildemand godnie zastępuje Sajfutdinova, który jest 3 razy droższe. A wyniki podobne na torze.  
Squalo
10.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Dla takiej publiczności warto się starać jechać jeszcze lepiej - z uśmiechem zakończył Rosjanin." Sorki, a dla innej publiczności to co, już nie warto jeździć? Emil, w częstochowskim klubie m Czytaj całość