Janusz Ślączka: Niektóre decyzje sędziego były niezrozumiałe
PGE Marma Rzeszów dość wyraźnie uległa na wyjeździe Carbon Startowi Gniezno. Janusz Ślączka przyczyn porażki szukał w słabej postawi krajowych zawodników. Miał również pretensje do arbitra.
W 14. biegu nominowany do startu został Paweł Miesiąc. Zawodnik PGE Marmy od razu po sygnale gotowości dotknął jednak taśmy, przez co musiał go zmienić Krystian Rempała. Co jednak ciekawe... żużlowiec wyjechał na tor bez gogli, co może sugerować, że jego zachowanie było zamierzone. - Paweł Miesiąc miał defekt w ostatniej chwili. Nie był w stanie już zmienić motocykla i dlatego dotknął taśmy. Czy zawodnik musi mieć okulary? Jeżeli ma zdefektowany motocykl, to w 14. biegu już nie można zmieniać, dlatego dotknął taśmy - wytłumaczył Ślączka.
PGE Marma krótko liderowała tabeli, teraz znów przewodzi jej Carbon Start. CZy po zaplanowanym na najbliższą niedzielę rewanżu Żurawi znów będą przewodzić Nice PLŻ? - Każdy chce być liderem. Za tydzień mamy mecz w Rzeszowie i zobaczymy kto będzie lepszy. Ja liczę, że moja drużyna pojedzie dobrze i wygramy - krótko podsumował Ślączka.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>