RKM kontra firma windykacyjna

Można się było spodziewać, że podpisywanie porozumień z zawodnikami, dotyczącymi zadłużenie będzie sprawą nizebyt prostą. Tak też się dzieje, a w Rybniku słowo ugoda jest ostatnio bardzo modne.

W tym artykule dowiesz się o:

Odpowiadając na Państwa fax (oryginał pisma do tej pory do siedziby Klubu nie dotarł) Zarząd RKM informuje, że stosownie do wcześniej przeprowadzonej rozmowy z panem W. Głodnym i dokonanych tam ustaleń termin uregulowania pierwszej raty zadłużenia wobec Waszej firmy określono jednoznacznie na miesiąc styczeń 2009.

Z tego względu jesteśmy zdziwieni propozycją regulowania zobowiązania w czterech ratach do końca roku 2008 r. z terminem zapłaty pierwszej raty w wysokości 25 tyś zł na dzień 7 listopada 2008.

Zarząd ponownie podkreśla, że w żaden sposób nie uchyla się od zapłaty należności wskazując jednocześnie realny termin uregulowania zobowiązania na początek roku 2009. Każdy wcześniejszy termin spłaty zaakceptowany przez Klub świadczyłby o niepoważnym traktowaniu wierzyciela.

Nawiązując do treści oświadczenia Państwa Firmy na portalu internetowym "SportoweFakty.pl" stwierdzamy, że zawarte w przedmiotowym oświadczeniu fakty w żaden sposób nie przyczyniają się do rozwiązania sprawy, a ograniczają się jedynie do kompromitowania członków Zarządu RKM.

Dobre obyczaje w prowadzeniu kontaktów finansowych nakazują stronom najwyższa dyskrecję. Jednocześnie zaprzeczamy możliwość ogłoszenia bliżej nieokreślonej upadłości Klubu, gdyż takiej okoliczności Zarząd w ogóle nie bierze pod uwagę.

W przypadku nie zaakceptowania naszej propozycji spłaty wierzytelności we wskazanym wcześniej terminie, istnieje możliwość, iż Klub nie otrzyma stosownej licencji, a wówczas i spłata zadłużenia może stać się iluzoryczna.

Tylko wspólne działanie i realny kompromis stron będzie gwarantem realizacji zobowiązania Klubu oraz startu zespołu w rozgrywkach I ligi w sezonie 2009.

Ponadto oświadczamy w sposób odpowiedzialny, iż wbrew zarzutom przedmiotowego pisma, nie stosujemy praktyk pomijania Waszego zobowiązania poprzez uprzywilejowanie w spłacie innych wierzycieli, jest to zarzut nieprawdziwy.

Drobne długi wobec naszych juniorów uregulowali ze środków prywatnych członkowie Zarządu Klubu.

Z poważaniem

Zarząd RKM

Źródło artykułu: