SPAR Falubaz Zielona Góra vs. Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk: pomeczowe Hop-Bęc

 / Na zdjęciu: Renat Gafurow
/ Na zdjęciu: Renat Gafurow

W niedzielę SPAR Falubaz Zielona Góra bardzo wysoko pokonał Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Mecz zakończył się triumfem zielonogórzan aż 65:25.

[bullet=hop.jpg] Hop:

Renat Gafurow

31-latek zdobył dziewięć punktów w pięciu gonitwach i był liderem Renault Zdunek Wybrzeża w Zielonej Górze. Gafurowowi należą się brawa za nawiązanie walki z zielonogórzanami - Rosjanin wygrał indywidualnie dwa wyścigi. W ekipie z Gdańska jedno zwycięstwo biegowe zanotował też Krystian Pieszczek. W pozostałych gonitwach triumfowali gospodarze.

[ad=rectangle]

Ekspresowe tempo zawodów

Do rozegrania niedzielnego meczu w Winnym Grodzie potrzebne było zaledwie... 80 minut. Tak szybkie tempo spowodowane było zagrożeniem opadami deszczu - nad stadionem w Winnym Grodzie było wiele ciemnych chmur. Sędzia stanął jednak na wysokości zadania i przeprowadził zawody w ekspresowym tempie.

Mistrzowie Polski nie odpuścili

Choć starcie z Renault Zdunek Wybrzeżem nie sprawiło zielonogórzanom najmniejszego problemu, to nie można powiedzieć, że żółto-biało-zieloni w niedzielę prowadzili swoje motocykle jedną ręką. Podopieczni Rafała Dobruckiego szukali odpowiednich ścieżek na całej długości i szerokości toru, niejednokrotnie przejeżdżając pod samą bandą.

Frekwencja

Można powiedzieć, że mecz SPAR-u Falubazu z Renault Zdunek Wybrzeżem miał zwycięzcę już przed pierwszym biegiem, a spotkanie nie zapowiadało wielkich emocji. Mimo tego zielonogórscy kibice licznie stawili się na stadionie przy Wrocławskiej 69. Elektroniczny system wpuścił na obiekt dokładnie 10367 fanów.

[bullet=bec.jpg] Bęc:

Skład Wybrzeża:

Przed meczem w Zielonej Górze w zestawieniu gości doszło do zmian: Leona Madsena zastąpił Cyprian Szymko, z kolei w miejsce Thomasa H. Jonassona pojawił się Renat Gafurow. O ile Rosjanin dobrze wykonał swoje zadanie, to brak Duńczyka znalazł swoje odzwierciedlenie na końcowym rezultacie. Wybrzeże już przed pierwszym biegiem skazywane było na pożarcie, a osłabienie składu spowodowało, że zielonogórscy kibice w niedzielę nie mogli liczyć na efektowne ściganie. Wyjątkiem może być ostatni bieg, kiedy to Kamil Adamczewski walczył o pozycję z Renatem Gafurowem i Fredrikiem Lindgrenem.

Fredrik Lindgren

Uczestnik cyklu Grand Prix w Zielonej Górze zdobył tylko sześć punktów. Na tle gdańskiego zespołu wynik ten nie jest najgorszy, lecz biorąc pod uwagę dobrą znajomość zielonogórskiego toru przez Szweda, to "Freddie" w Winnym Grodzie spisał się poniżej oczekiwań.

[event_poll=25225]
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: