Grzegorz Dzikowski (trener MDM Komputery ŻKS Ostrovia): Ten mecz miał trzy fazy. Rozpoczęliśmy dobrze, potem wkradła się mała nerwowość. Szybko ją opanowaliśmy i szybko wróciliśmy do meczu. Klasą był występ Nicklasa Porsinga. Ten zawodnik pokazuje, że należy walczyć do samego końca. Cieszymy się ze zwycięstwa i możemy udać się na spokojny urlop do sierpnia. [ad=rectangle]
Janusz Michaelis (trener Victorii Piła): Wygrana drużyna lepsza. Tylko Piotr Świst próbował nawiązać walkę z dobrze przygotowanymi sprzętowo zawodnikami z Ostrowa. Brakuje nam jeszcze trochę na tym polu. My mamy zupełnie inne cele, na razie myślimy o fazie play off. Nie mamy presji awansu.
Kamil Brzozowski (MDM Komputery ŻKS Ostrovia): Nawet jak jest mecz do jednej bramki, to oczami zawodnika trzeba się sporo napracować aby zwyciężyć. Zespół z Piły nie odstawał od nas. Walka była wyrównana. Naszym atutem był w tych zawodach własny tor. Mój występ oceniam jako niezły. Dążę do tego, żeby było jeszcze lepiej.
Emil Pulczyński (Victoria Piła): Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne spotkanie, bo Ostrovia jest silnym zespołem. Zrobiłem 7 punktów z bonusem. Mogę powiedzieć, że mogło być trochę lepiej. Żałuję pierwszego swojego statu, kiedy nie byłem dobrze spasowany.
[event_poll=25321]