Krystian Pieszczek: Celuję w czołówkę, nie medale

Pomimo zajęcia dopiero szóstego miejsca w turnieju kwalifikacyjnym, Krystian Pieszczek wystartuje w finałach IMŚJ. Zawodnik Wybrzeża postara się udowodnić, że nie znalazł się tam przypadkowo.

W tym artykule dowiesz się o:

Krystian Pieszczek wystartuje w sobotnich zawodach w Lonigo ze względu na zmianę regulaminu, dotyczącą zasad kwalifikacji do finałowej "szesnastki" IMŚJ. Polak zastąpi w decydujących turniejach jednego z Duńczyków - Jonasa B. Andersena. Obowiązujące od tego roku przepisy mówią bowiem o tym, że w finałach nie może wystąpić więcej niż pięciu zawodników z jednego kraju.
[ad=rectangle]
- Kwalifikacje do Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów nie ułożyły się dla mnie zbyt udanie i gdyby nie regulamin, nie pojechałbym w finałach. Skoro jednak dano mi taką możliwość, zrobię wszystko, by pokazać się z jak najlepszej strony - zadeklarował Pieszczek w rozmowie z naszym portalem.

Polacy zdominowali przed rokiem zmagania o Indywidualne Mistrzostwo Świata Juniorów, zajmując wszystkie miejsca na podium. Zawodnik gdańskiego Wybrzeża przyznaje jednak skromnie, że sam nie wybiega do walki o medale. - Nie ukrywam, że te finały to jeden z moich priorytetów w tym sezonie. Nie nastawiam się jednak na żaden konkretny wynik. Będę szczęśliwy, jeśli uplasuję się w czołówce zawodów - podsumował.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (2)
Cezariusz
18.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krysiek, Ty wreszcie na tym żużlu jakieś pieniądze zarób, bo masz talent i umiejętności, za które powinieneś już trochę odłożyć na emeryturę. 
avatar
sympatyk żu-żla
18.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia KRYSTIAN.