Orzeł będzie złośliwy względem Drabika? Witold Skrzydlewski: Jego ojca rozboli głowa
Maksym Drabik został wypożyczony do MDM Komputery ŻKS Ostrovii. To duże zaskoczenie dla działaczy Orła. - Przestraszył się pierwszej ligi i dał nogę - komentuje prezes Witold Skrzydlewski.
Stratę Maksyma Drabika w przypadku Orła należy traktować w kategoriach osłabienia. Problem jest o tyle większy, że przed zespołem z Łodzi ważny mecz wyjazdowy w Lublinie. Czasu na znalezienie zastępstwa nie ma zbyt wiele. - Wszystko toczy się dalej. Na pięć minut przed meczem w Lublinie mamy jednak problem. Trener ma ból głowy i zobaczymy, co wymyśli. Powiem szczerze, że całe szczęście, że powoli kończy się ta zabawa w instytucję gościa. Nowe przepisy zakładają, że ten zapis będzie stopniowo ograniczany i w końcu zniknie. Tak powinno być, bo dochodzi do sytuacji, że młodym ludziom się przewraca w głowach. Oni zarabiają czasami większe pieniądze niż seniorzy. A co do zachowania pana Drabika względem nas... wydaje mi się, że teraz to my będziemy trochę złośliwi. Zobaczymy, jak z tej sytuacji wybrnie jego tata. Nie będę jednak mówić o szczegółach, bo takich spraw nie załatwia się przez media. Wydaje mi się jednak, że pana Drabika rozboli głowa - kończy Skrzydlewski.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>