Marek Cieślak potwierdza odejście z kadry!

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski

Zdobyciem szóstego złotego medalu DPŚ chciał ukoronować swoją pracę z reprezentacją Polski Marek Cieślak. - Teraz z kadrą będzie bawić się ktoś inny - powiedział trener.

Marek Cieślak przed finałem w Bydgoszczy zapowiadał, że co prawda wszyscy oczekują złotego medalu. Czy srebro również można uznać za sukces? - Teraz na gorąco to jednak przeżywamy porażkę, bo przecież przez 3,5 okrążenia ostatniego wyścigu byliśmy mistrzami świata. Cóż, przegraliśmy. Trzeba to przyjąć po męsku i tyle - powiedział na gorąco po zakończeniu finału DPŚ Marek Cieślak.
[ad=rectangle]
Marek Cieślak nie miał pretensji do żadnego z zawodników. Każdy pojechał dobre wyścigi, ale też żaden z reprezentantów nie ustrzegł się błędów. - Wszyscy dawali z siebie wszystko. Finał DPŚ to są piekielnie trudne zawody. Przed rokiem wygraliśmy jednym punktem, teraz Duńczycy okazali się jednym punktem lepsi od nas. My w zeszłym roku wykorzystaliśmy jokera. Teraz oni. Podziękowałem zawodnikom za walkę i zaangażowanie. W tym momencie człowiek nie cieszy się ze srebrnego medalu, ale myślę, że przeżyjemy parę dni i inaczej na to spojrzymy. Wstydu Polsce chyba nie przynieśliśmy - dodał trener naszej kadry.

Marek Cieślak w karierze trenerskiej przeżywał niesamowite finały DPŚ z reprezentacją Polski. Kilka razy odwracał losy złotego medalu w samych końcówkach finałów. Wydawało się, że tym razem może być podobnie. - Każdy finał jest dramatyczny. Ile razy wygrywaliśmy ostatnim wyścigiem? Teraz też Janusz Kołodziej mógł być bohaterem, jak kiedyś Tomasz Gollob w Lesznie - przyznał Cieślak.

Co dalej z pracą Marka Cieślaka z reprezentacją Polski? Trener, który doprowadził biało-czerwonych do pięciu tytułów DPŚ, odrzucał jakiekolwiek ultimatum odnośnie wyniku w Bydgoszczy. Ewentualny nowy kontrakt był gotów podpisać przed finałem.
- Jestem wolnym człowiekiem. Z kadrą będzie bawić się teraz ktoś inny. Chcę jeszcze zrewanżować się Duńczykom w finale DMŚJ w Slangerup - zakończył nasz rozmówca.

Źródło artykułu: