Gorzowianie nie mieli najmniejszych problemów z wygraną w Gdańsku. Kibice obejrzeli jednostronne widowisko, które zakończyło się zwycięstwem ekipy Piotra Palucha 63:27. - Bardzo życzę włodarzom z Gdańska i Częstochowy, by wystarczyło im sił i determinacji do wyprowadzenia swoich klubów na prostą. Doskonale zdaję sobie sprawę, jak wiele gorzkich słów teraz słyszą. Wynik Stali Gorzów cieszy, ale na tle rywala, który zmaga się z tak wieloma problemami trudno oceniać naszą siłę. Sprawdzian czeka nas tak naprawdę w najbliższej kolejce, kiedy podejmiemy zdecydowanego lidera, a więc ekipę z Tarnowa. Wtedy dowiemy się, jakie jest nasze miejsce w szyku - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Ireneusz Maciej Zmora.
[ad=rectangle]
Wygrana w Gdańsku na pewno cieszy zawodników i trenera Palucha, ale to kolejny mecz, który w przypadku gorzowian wiąże się z dużym wydatkiem. - Na pewno ten wynik kosztuje nas dużo więcej niż można było zakładać przed sezonem. Więcej na ten temat nie ma sensu mówić. Taka jest po prostu rzeczywistość - podsumował Zmora.
Dzięki wygranej nad morzem Stal Gorzów jest już pewna udziału w fazie play-off. Gorzowianie zrealizowali tym samym cel, który postawili sobie przed sezonem. - Właśnie wykonaliśmy to, co zostało założone. Niezależnie od wyników w dalszej części rozgrywek naszego zespołu i jazdy rywali, jesteśmy w play-off. Jeśli zrobimy coś więcej, to będzie to wykonanie celu ponad plan. Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak walczyć o najlepsze wyniki do końca części zasadniczej. Trzeba już też szykować się do półfinałowej rywalizacji, w której naszym rywalem będzie prawdopodobnie ekipa z Zielonej Góry - wyjaśnił Zmora.
Warto również dodać, że ten weekend był udany dla żużlowców gorzowskiego klubu. Bohaterem weekendu został Niels Kristian Iversen, który zapewnił Danii złoty medal DPŚ. - Gratulacje dla Krzyśka Kasprzaka i Nielsa Kristiana Iversena za zdobycie medali w DPŚ. Bardzo cieszy, że zawodnicy Stali Gorzów stanowią o obliczu swoich reprezentacji. Spisali się naprawdę świetnie - dodał na zakończenie Zmora.
Stal przed sezonem miały dobry skład, ale czysto na papierze miałabyć czwartą siłą ligi, więc wejście do czwórki, to to, co zostało swtorzone przed sezonem. Do tego -8 dl Czytaj całość