W Tarnowie pierwsza wpadka Przedpełskiego w tym sezonie? "Do tej pory nie zawaliłem żadnego spotkania"
W niedzielnym spotkaniu na szczycie, w którym tarnowianie pokonali u siebie Unibax Toruń, młodzieżowa para gości zdobyła ledwie punkt. Zawiódł nawet filar tej formacji Paweł Przedpełski.
Kamil Hynek
Przed rozpoczęciem tej batalii kibice Aniołów mogli ze spokojem wyczekiwać występu 19-latka. Akurat w Jaskółczym Gnieździe do tej pory jeździło mu się znakomicie. Najpierw, kiedy pierwszy raz widział na oczy mościcki obiekt wykręcił dwanaście oczek, by następnie sięgnąć tutaj po srebro MIMP. Czy ten zagadkowy dla wielu tor w Tarnowie aż tak zmienił się na przestrzeni tych kilku miesięcy, że ciężko teraz pojąć o co w nim chodzi? - Trudno powiedzieć czy ten obiekt się zmienił. Startowałem na tych samych ustawieniach, co w tych zawodach i jakoś to nie grało. Może to wyłącznie moje błędy wpłynęły na tak słaby rezultat? Nie wiem, przeanalizujemy wszystko na spokojnie i będziemy wtedy mądrzejsi - zastanawiał się.
Po porażce u lidera Enea Ekstraligi Unibax definitywnie wyczerpał już limit błędów. Choć po prawdzie w tej chwili torunianie mają już bardzo nikłe szanse na awans do fazy play off. - Szczerze mówiąc nie wiem czy są jakieś szanse. Ja staram zawsze dawać z siebie wszystko bez względu na rangę zawodów - uciął.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>