Grudziądzanie o krok od porażki - GKM Grudziądz vs. Orzeł Łódź (relacja)

Interesujący przebieg miało niedzielne spotkanie pomiędzy GKM-em Grudziądz, a Orłem Łódź, gdzie losy spotkania ważyły się do ostatniego wyścigu. Ostatecznie górą byli gospodarze, którzy wygrali 46:44.

Przed rozpoczęciem niedzielnego pojedynku wydawało się, że podopieczni Roberta Kempińskiego nie będą mieli najmniejszych problemów z pokonaniem ekipy Orła. Goście zjawili się bowiem w mieście nad Wisłą bez swoich czołowych zawodników. Do Grudziądza nie przyjechali m.in. Jason Doyle i Mads Korneliussen. Mimo okrojonego składu, zespół Lecha Kędziory dzielnie stawił czoła grudziądzanom i był bardzo bliski wywiezienia trzech punktów.

[ad=rectangle]

Na około 3 godziny przed rozpoczęciem spotkania, w Grudziądzu zaczął intensywnie padać deszcz i zawody stanęły pod znakiem zapytania. Gospodarze zapewniali jednak, że tor został odpowiednio przygotowany i mecz powinien zostać rozegrany bez większych przeszkód. Tak też się stało i kilka minut po godzinie 19 zawodnicy wyjechali do pierwszej gonitwy.

Od początku zmagania miały wyrównany przebieg i żadna z drużyn nie mogła odskoczyć na większą liczbę punktów. Dopiero po 10 biegu GKM wyszedł na sześciopunktowe prowadzenie, które stracił jednak szybko w kolejnych dwóch wyścigach. Gospodarzy do końcowego triumfu poprowadził świetnie dysponowany Norbert Kościuch. Kapitan grudziądzkiej drużyny fenomenalnie rozpoczął zawody od dwóch indywidualnych zwycięstw i wytrzymał ciśnienie w ostatnim, decydującym biegu. W poprzednich spotkaniach "Norbiego" nie było stać na skuteczną jazdę, ale podczas niedzielnego pojedynku pokazał, że GKM będzie mógł na niego liczyć w rundzie play-off.

Norbert Kościuch okazał się ojcem zwycięstwa GKM-u, wygrywając decydujący 15. bieg
Norbert Kościuch okazał się ojcem zwycięstwa GKM-u, wygrywając decydujący 15. bieg

Tradycyjnie nie zawiódł Rafał Okoniewski. Senior klubu z Grudziądza nawet po przegranych momentach startowych ambitnie gonił rywali na dystansie. W 13. biegu Orzeł mógł znacznie przybliżyć się do wygranej, ale "Okoń" świetnymi atakami przy krawężniku minął najpierw Magnusa Zetterstroema, a później Tomasza Chrzanowskiego. W ten sam sposób chciał uporać się z niezwykle skutecznym w niedzielę Jakubem Jamrógiem, jednak ostatecznie musiał uznać wyższość reprezentanta Orła.

[event_poll=25298]

Po raz kolejny bezbarwnie wypadł Sebastian Ułamek, który po wygranych startach tracił pozycję na rzecz rywali. Aż dwukrotnie receptę na częstochowianina znalazł Edward Mazur. Młodzieżowiec łódzkiej ekipy zanotował zresztą bardzo dobry wynik, o czym świadczy jego występ w biegu nominowanym.

Do świetnych wyników na torze przy ulicy Hallera przyzwyczaił swoich kibiców Andriej Karpow. Ukrainiec w niedzielę zapisał na swoim koncie 11 punktów i niezadowolony może być tylko ze swojego czwartego startu, kiedy jadąc na końcu stawki zdefektowała mu maszyna. Po serii świetnych występów słabszy dzień zdarzył się Danielowi Jeleniewskiemu. Lublinian nie mógł odpowiednio dopasować sprzętu do mokrej po opadach deszczu nawierzchni. - Całe szczęście, że udało się ten mecz wygrać, bo było bardzo ciężko. Po raz kolejny deszcz mógł nam pokrzyżować szyki, ale daliśmy radę. Ciężko było mi się dopasować do tego toru. Już na przedmeczowych treningach czułem, że nawierzchnia nie do końca zachowuje się tak jak zawsze i na pewno w tym temacie czeka nas jeszcze trochę pracy - skomentował na gorąco "Jeleń".

Wśród gości brylował Jakub Jamróg, który w zdecydowany sposób wygrywał swoje wyścigi. Efektownie napędzał się po szerokiej części toru i zdobył dla swojej drużyny aż 13 "oczek". Nieco więcej spodziewano się z pewnością po Tomaszu Chrzanowskim. Były zawodnik GKM-u nie zabłysnął tak naprawdę w żadnym z wyścigów. Znajomość grudziądzkiego toru wykorzystał za to Mariusz Puszakowski. "Puzon" dzielnie walczył z gospodarzami i mecz z GKM-em może zapisać po stronie plusów.

Jakub Jamróg ma za sobą udany mecz w Grudziądzu
Jakub Jamróg ma za sobą udany mecz w Grudziądzu

Duże brawa należą się Edwardowi Mazurowi, który w starciu z wyżej notowanymi rywalami zaprezentował bardzo odważną i co najważniejsze skuteczną jazdą, czego efektem jest zdobycie przez młodzieżowca Orła aż 9 punktów. W drużynie gości na niezłym poziomie spisał się tegoroczny debiutant - Rene Bach. Duńczyk w 10. gonitwie po dobrym rozegraniu pierwszego łuku wespół z Jakubem Jamrógiem ograł Norberta Kościucha i Andrieja Karpowa.

Drużyna Orła udowodniła, że mimo braku w składzie swoich czołowych zawodników jest w stanie przeciwstawić się czołowym ekipom. Wynik 46:44 to z pewnością spore zaskoczenie. Tym bardziej, że GKM liczył po ciuchu na zdobycie punktu bonusowego. Niedzielne spotkanie pokazało, że grudziądzanie mają jeszcze rezerwy, a łodzianie mogą sporo namieszać w rundzie play-off, jeżeli tylko wygrają na własnym torze z PGE Marmą Rzeszów.

Punktacja:

Orzeł Łódź - 44

1. Mariusz Puszakowski - 7+2 (1,3,1*,2*,d)
2. Rene Bach - 4+1 (0,t,2,2*,0)
3. Jakub Jamróg - 13 (3,2,3,3,2)
4. Tomasz Chrzanowski - 4 (1,1,0,2)
5. Magnus Zetterstroem - 5+1 (3,0,1,1*,-)
6. Edward Mazur - 9 (3,u,1,3,2)
7. Mikołaj Drożdżowski - 2 (1,1,d)

GKM Grudziądz - 46

9. Rafał Okoniewski - 10+2 (2*,2*,2,3,1)
10. Norbert Kościuch - 11+1 (3,3,1*,1,3)
11. Sebastian Ułamek - 8 (2,1*,3,1,1)
12. Daniel Jeleniewski - 4+1 (0,2,2*,0)
13. Andriej Karpow - 11 (2,3,3,d,3)
14. Mateusz Rujner - 0 (0,w,w)
15. Marcin Nowak - 2 (2,t,0)

Bieg po biegu:
1. (66,53) Kościuch, Okoniewski, Puszakowski, Bach 5:1
2. (66,19) Mazur, Nowak, Drożdżowski, Rujner 2:4 (7:5)
3. (65,97) Jamróg, Ułamek, Chrzanowski, Jeleniewski 2:4 (9:9)
4. (66,43) Zetterstroem, Karpow, Drożdżowski, Nowak (t/w) 2:4 (11:13)
5. (66,01) Puszakowski, Jeleniewski, Ułamek, Mazur (u/4), Bach (t/w) 3:3 (14:16)
6. (65,33) Karpow, Jamróg, Chrzanowski, Rujner (w/u) 3:3 (17:19)
7. (66,07) Kościuch, Okoniewski, Mazur, Zetterstroem 5:1 (22:20)
8. (65,87) Karpow, Bach, Puszakowski, Nowak 3:3 (25:23)
9. (65,77) Jamróg, Okoniewski, Kościuch, Chrzanowski 3:3 (28:26)
10. (67,76) Ułamek, Jeleniewski, Zetterstroem, Drożdżowski (d/4) 5:1 (33:27)
11. (65,86) Jamróg, Bach, Kościuch, Karpow (d/4) 1:5 (34:32)
12. (67,23) Mazur, Puszakowski, Ułamek, Rujner (w/2min) 1:5 (35:37)
13. (68,37) Okoniewski, Chrzanowski, Zetterstroem, Jeleniewski 3:3 (38:40)
14. (67,11) Karpow, Mazur, Ułamek, Bach 4:2 (42:42)
15. (66,76) Kościuch, Jamróg, Okoniewski, Puszakowski (d/4) 4:2 (46:44)

Startowano: według II zestawu
Sędzia:
Piotr Lis
Komisarz toru: Roman Siwiak
NCD: Andriej Karpow (GKM Grudziądz) – 65,33 sek. (w VI wyścigu)
Widzów: 4500 osób

Komentarze (45)
bart82gkm
26.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piękne to ujął młody. Ciekawe co na to sam zainteresowany. 
avatar
macias_gdz
26.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oto co powiedział Mazur o Ułamku: "Taki światowy zawodnik, a zamykał "klapę" do połowy - opowiadał Mazur o biegu z Sebastianem Ułamkiem - ja wiem, że było ślisko, ale to jest żużel. Trzeba trzy Czytaj całość
avatar
GIEKAEMOWIEC31
25.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wcale nie posiadamy szkoleniowców. Kempes (z całym szacunkiem do zawodnika) nigdy nie był, nie jest i nie będzie trenerem z prawdziwego zdarzenia. Potrzebny jest człowiek z właściwym podejściem Czytaj całość
avatar
krajeś
25.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ułamek jest mistrzem świata w hamowaniu motocyklem który nie ma hamulców !! poniżej pena!!!!!!!! 
avatar
tyskie
25.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nie mamy co obwiniać Rujnera. Nie raz sam w złosci mowie zeby dał juz sobie spokój ale jesli przez 3 lata nikt go nie nauczył poprawnej postawy na motorze i odpowiednich wejsc i wyjsc z łuku... Czytaj całość