Betard Sparta Wrocław - Unibax Toruń: pomeczowe Hop-Bęc

Betard Sparta Wrocław doznała sromotnej porażki na swoim torze z Unibaksem Toruń (32:58). Kto kompletnie zawiódł w tym spotkaniu, a kto zasłużył na miano zawodnika meczu?

Hop:

Latający Emil Sajfutdinow 

Rosjanin kontynuuje znakomitą passę. W ostatnim czasie w świetnym stylu triumfował w 3. Finale Speedway European Championships w Holsted oraz Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi w Tarnowie. Znakomitą dyspozycję potwierdził również w niedzielę na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. 25-latek imponował wyjściami spod taśmy oraz szybkością na dystansie. Niejednokrotnie dojeżdżał do mety z olbrzymią przewagą. Ostatecznie spotkanie zakończył z dorobkiem 13 "oczek". Jedyna wpadka przydarzyła mu się w 13. odsłonie dnia. W niej Sajfutdinow startował z niekorzystnego pola D. Po przegranym starcie ruszył jednak w pogoń i na jednym z łuków "połknął" kapitana miejscowych - Tomasza Jędrzejaka.

Komitywa "Turbo Twins"

23 punkty i 3 bonusy to wynik Chrisa Holdera i Darcy'ego Warda w starciu ze Spartanami. Australijczycy po raz kolejny udowodnili jak znakomicie rozumieją się na torze. W niedzielę startowali ze sobą trzykrotnie i wygrali wszystkie swoje wyścigi, w tym dwa podwójnie. Próbkę swoich możliwości oraz fenomenalną współpracę zaprezentowali w 5. gonitwie dnia. "Chrispy" już na pierwszym łuku "pomógł" swojemu koledze z pary i wypchnął na zewnętrzną Tomasza Jędrzejaka. Natychmiast wykorzystał to "Darky" i wysforował się na czoło stawki. Toruńscy zawodnicy przez trzy okrążenia jechali znakomicie parowo, wywołując aplauz wśród wrocławskich sympatyków speedwaya. Warto dodać, że Chris Holder zdobywając 11 punktów i 2 bonusy zaliczył tym samym najlepszy rezultat w meczu ligowym w Polsce w tym roku.
[ad=rectangle]
Broniący honoru Troy Batchelor 

Po tym jak kontuzji doznał lider Betardu Sparty - Tai Woffinden, do Wrocławia w ostatniej chwili ściągnięto Troya Batchelora… który okazał się być liderem miejscowych w pojedynku z Aniołami. "Batch" mecz zakończył z 10 punktami w sześciu startach, pięciokrotnie przyjeżdżając do mety na drugiej pozycji. - Jeszcze w sobotę siedziałem przed telewizorem, gdy zadzwonili z klubu, że mam się ścigać. Biorąc to pod uwagę i tak nie było źle - podsumował swój występ Troy Batchelor. Spośród zawodników gospodarzy pochwalić należy także Patryka Malitowskiego, który razem z Maciejem Janowskim pokonał podwójnie w jednym z biegów parę Chris Holder - Paweł Przedpełski.

Bęc:

Wolni Suchecki i Jędrzejak

Niedzielne spotkanie zupełnie nie wyszło Zbigniewowi Sucheckiemu (0) i Tomaszowi Jędrzejakowi (3). Obaj zawodnicy wystąpili tylko w sześciu wyścigach. Zarówno "Zibiemu", jak i "Ogórowi" brakowało szybkości w motocyklach. Kapitan Spartan dwukrotnie dość dobrze wyszedł spod taśmy, ale już po kilku sekundach z łatwością mijany był przez rywali. Suchecki o minionej niedzieli będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. Po kompletnie nieudanym spotkaniu, zawodnik uczestniczył w przykrym zdarzeniu drogowym.

Koleiny

Podczas pojedynku wrocławsko-toruńskiego doszło do jednego wypadku z udziałem Adriana Miedzińskiego i Tomasza Golloba, ale incydent ten nie był spowodowany złym stanem toru. Sprawcą przerwania biegu był Maciej Janowski. Mimo wszystko zawodnicy po meczu zaznaczali, że tor nie należał do łatwych i trzeba było uważać na koleiny, zwłaszcza na te w pierwszym wirażu. Kilka razy można było zauważyć jak zawodników "ciągnęło" do bandy, w momencie gdy wpadali w tzw. "rynny". Szczęśliwie wszyscy zawodnicy zakończyli niedzielne spotkanie cało i zdrowo.

Źródło artykułu: