To był zdecydowanie jeden z najlepszych sezonów w wykonaniu wychowanka bydgoskiego klubu. Szymon Woźniak uplasował się w pierwszej dziesiątce najlepszych zawodników NICE PLŻ po rundzie zasadniczej. Teraz zastanawia się nad swoją przyszłością. W obecnej chwili kończący wiek juniora zawodnik może stanowić w kolejnych latach o sile miejscowej drużyny. Czy nadal będzie zdobywał punkty dla Polonii?
[ad=rectangle]
- Mam nadzieję, że klub stworzy takie warunki, które będą sprzyjały dalszemu rozwijaniu mojej kariery, bo chcę nadal zdobywać punkty dla Polonii. W przyszłym sezonie w NICE PLŻ będziemy o to właśnie walczyć, aby to wielkie ściganie w ENEA Ekstralidze w końcu wróciło do Bydgoszczy - powiedział Woźniak w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Sam zawodnik na chwilę obecną nie chciał powiedzieć, czy ma jakieś propozycje z innych klubów z NICE PLŻ bądź ENEA Ekstraligi. - Przecież teraz w ogóle działacze nie mogą podejmować rozmów z zawodnikami. Dlatego żadnych negocjacji z innymi stronami nie było - podkreślił tajemniczo Woźniak.
Bydgoszczanom w tym sezonie zabrakło tylko jednego punktu, aby mogli się ścigać w fazie play-off NICE PLŻ. Co zadecydowało o tym, że jednak Polonia znalazła się poza pierwszą czwórką? - Zabrakło nam jednego oczka. Wielka szkoda, gdyż możemy mieć pretensje tylko do siebie. Sporo meczów zaważyło na tym, że kończyły się na styku, ale niestety na naszą niekorzyść - dodał Woźniak.
Dla Polonii może zostać uchylona jedna furtka w kontekście play-offów. Wszystko zależy od decyzji Trybunału PZM w sprawie Rafała Okoniewskiego. Jeśli żużlowa centrala uzna, że zawodnikowi GKM Grudziądz należy anulować jego punkty, to wtedy w rundzie finałowej znajdą się bydgoszczanie. - To już nie zależy od nas. My w niedzielę zrobiliśmy swoje i pokonaliśmy ŻKS ROW Rybnik. Teraz musimy poczekać na ostateczną decyzję - zakończył Woźniak.
Czy Szymon Woźniak zostanie w Polonii Bydgoszcz? 
Nikt normalny z Polonistów nie chce awansu do PO przy zie Czytaj całość