23 sierpnia Brytyjczyk zanotował groźny upadek podczas meczu Elite League, czego efektem była kontuzja lewej ręki. Od tego czasu Tai Woffinden przechodził rehabilitację i nie wystartował w żadnych zawodach. "Tajski" miał nadzieję, że uda mu się pojechać w turnieju Grand Prix Polski, lecz podczas treningu podjął decyzję, że zrezygnuje z rywalizacji w gorzowskiej rundzie cyklu. Czy Woffinden powróci na Grand Prix Nordyckie?
[ad=rectangle]
- Dosłownie nie mogłem zrobić nic więcej, jeśli chodzi o rehabilitację. Nie wiem, czy wystartuję w Vojens, ale nawet gdy nie uda się tam pojechać, to będę mógł stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie, że dałem z siebie wszystko. Moim głównym problemem jest trzecia i czwarta kostka w lewej dłoni. Ogólnie czuję się dobrze, lecz chodzi o to, że muszę sprawdzić, czy będę mógł odpowiednio kontrolować sprzęgło i przejechać płynnie cztery okrążenia - powiedział aktualny mistrz świata na łamach speedwaygp.com.
Ostateczna decyzja na temat występu Woffindena w Vojens zapadnie po piątkowym treningu. - Muszę zobaczyć jak będę się czuł podczas piątkowego treningu. Wtedy podejmę decyzję, czy będę w stanie wystartować w Grand Prix. Kluczową kwestią będzie to, jak dokuczliwy będzie ból i czy będę mógł kontrolować motocykl bez zagrożenia dla siebie i innych zawodników. Oczywiście jestem bardzo zdesperowany, by wrócić do ścigania. Ludzie wiedzą, że podejmę właściwą decyzję - dodał Brytyjczyk.
źródło: speedwaygp.com