- Liczyłem na piątkę z przodu. Obstawiałem 50:40 i się nie pomyliłem. Co prawda wynik mógł być jeszcze wyższy, ale i tak w pojedynku z taką drużyną jak Tarnów trzeba mieć przed nimi respekt przed rewanżem - powiedział Adam Skórnicki. Menedżer zwycięskiego zespołu pochwalił dobrze spisujących się w tym starciu juniorów. - Nie jest to tajemnicą, że jeżeli ma się dobrych juniorów, to są oni kluczowym punktem zespołu. Tak też jest i u nas - dodał Skórnicki.
{"id":"","title":""}
Źródło: Enea Ekstraliga/x-news