Krzysztof Kasprzak: Cokolwiek Bóg da, będę szczęśliwy
Dwóch Polaków stanęło na podium sobotniego Grand Prix Skandynawii w Sztokholmie. W zawodach triumfował Jarosław Hampel, a trzeci był Krzysztof Kasprzak.
Dawid Cysarz
Obaj Polacy doskonale rozpoczęli zmagania w stolicy Szwecji. Po dwóch seriach mieli na swoim koncie komplet punktów. Później lepiej wiodło się tylko Hampelowi, który pozostał niepokonany. - To były dla mnie trudne zawody. Próbowałem dwóch motocykli, ale nie pracowały one dobrze. Byłem szybki w dwóch pierwszych wyścigach, a potem miałem problemy. Wziąłem trzeci motocykl na półfinał - były szanse 50/50, że to się uda. Na szczęście pracował on dobrze. Dokonałem zmian przed finałem i to był błąd, ale zdobyłem jedenaście punktów. Zrealizowałem plan na te zawody - powiedział Krzysztof Kasprzak.
W sobotnim turnieju najlepszy okazał się Jarosław Hampel, który po kilku słabszych tygodniach wrócił do wysokiej dyspozycji. - Chciałem pogratulować Jarkowi. W ostatnich tygodniach napisano wiele nieprawdziwych informacji na jego temat. Teraz każdy może zobaczyć jak on jeździ, gdy jest w dobrej formie - powiedział Kasprzak.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>