Cameron Woodward: Mam dość bycia średniakiem!

Cameron Woodward jest w trakcie rehabilitacji po poważnej kontuzji nogi. Australijczyk dziękuje swojemu polskiemu klubowi i kibicom za okazane wsparcie. Myślami jest już przy sezonie 2015.

Cameron Woodward doznał złamania kości udowej podczas ostatniego meczu ligowego Koziołków z Lokomotivem Daugavpils. Żużlowiec na początku września przeszedł operację w lubelskim szpitalu. Będąc przykutym do łóżka przez kilkanaście dni, mógł liczyć na wsparcie ze strony wielu osób.

- Jestem wdzięczny lubelskiemu szpitalowi i chirurgowi - doktorowi Jaromirowi Jareckiemu za wykonanie fantastycznej pracy, dzięki której będę mógł być w pełni sprawny na kolejny sezon. Dziękuję również klubowi i kibicom za wsparcie - powiedział w rozmowie z naszym portalem żużlowiec z Australii.
[ad=rectangle]
"Cam" chodzi obecnie o kuli i jest w trakcie intensywnej rehabilitacji. W lutym przejdzie operację wyjęcia metalowych części z nogi. - W czwartek miałem konsultację z jednym z najlepszych chirurgów w Anglii i był on bardzo zadowolony z pracy, jaką wykonali lekarze w Polsce. Czuję się obecnie dobrze, chodzę o jednej kuli. W lutym z kości udowej zostanie wyciągnięta metalowa blacha i w marcu będę gotowy do jazdy. Trzy razy w tygodniu mam zabiegi terapeutyczne i hydroterapię. Ćwiczę ciężko, by móc w najbliższej przyszłości wsiąść chociażby na rower. 8 grudnia lecę do Australii i wrócę dopiero w lutym, by poddać się operacji nogi - tłumaczył.

29-latek opowiedział o swoich planach na 2015 rok. - W nowym sezonie skupię się na lidze polskiej, szwedzkiej i duńskiej. Zamierzam zatrudnić stałego mechanika i kupić swój własny van. Chcę stać się bardziej profesjonalnym żużlowcem. Sezon 2014 był dla mnie ciężki - moje motocykle były rozrzucone po klubach, a silniki nie były wystarczająco dobre. Wszystkie zaoszczędzone pieniądze planuję zainwestować w sprzęt. Mam dość bycia średniakiem! - zakończył.

Źródło artykułu: