Sprawa Darcy'ego Warda nadal zagadką. Greg Hancock będzie alternatywą dla Emila Sajfutdinowa?

W Toruniu cały czas czekają na finał sprawy Darcy'ego Warda. Ten tydzień może również odpowiedzieć na wiele pytań dotyczących przyszłości Emila Sajfutdinowa.

W Toruniu wizja budowy zespołu jest jasna. W klubie, poza juniorami, ma zostać trzon drużyny z tego sezonu - Chris Holder, Adrian Miedziński, Darcy Ward i Emil Sajfutdinow. Wydaje się, że dojście do porozumienia z pierwszymi dwoma zawodnikami nie powinno być większym problemem.

[ad=rectangle]

Nieco bardziej skomplikowana jest jednak sytuacja Warda i Sajfutdinowa. Australijczyk nadal nie wie, jaka kara spotka go za wpadkę alkoholową podczas Grand Prix w Daugavpils. - Sprawa Warda to dla mnie duży problem. Nie ukrywałem, że jeśli znajdę się w klubie, to będę chciał go mieć mimo kłopotów, które się za nim w ostatnim czasie ciągną. Chciałbym, żeby on nadal jeździł w Toruniu, ale nie ma decyzji odnośnie kary - mówił niedawno w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jacek Gajewski.

Decyzji dotyczącej kary jak nie było tak nie ma. Nieoficjalnie wiadomo, że zawodnik dowiedział się, że ma poznać termin, w którym zapadną ostateczne rozstrzygnięcia w jego sprawie pod koniec tego tygodnia. Jednak, jak twierdzi jedna z osób znajdujących się w strukturach FIM, w tej chwili kompletnie nie wiadomo, co dzieje się w tym temacie, a konkretna data wydania decyzji jest nieznana.

W Toruniu z powodu Warda cały czas mają związane ręce. Z jednej strony działacze wiedzą, że z ustaleniem warunków kontraktu z żużlowcem nie będzie większego problemu. Mają przy tym także gotową alternatywę, bo scenariusze są różne - niektóre źródła mówią, że Ward może pauzować od 6 do 12 miesięcy. Głównym kandydatem do jego zastąpienia jest rewelacja Nice PLŻ z minionego sezonu Jason Doyle.

W przypadku Warda kibice muszą uzbroić się w cierpliwość. Wiele w klubie może wyjaśnić się natomiast w tym tygodniu w sprawie Emila Sajfutdinowa. O sytuacji tego zawodnika, którym interesują się także Fogo Unia Leszno i PGE Marma Rzeszów, informowaliśmy już wcześniej. Emil jest pierwszym wyborem torunian, ale gdyby nie udało się z nim dojść do porozumienia, to trzeba będzie szukać innych rozwiązań na rynku. Wtedy w grodzie Kopernika może pojawić się temat Grega Hancocka, z którym do tej pory klub nie prowadził jeszcze żadnych rozmów.

Do wyjaśnienia pozostaje także temat piątego, polskiego seniora. Na ten moment najwyżej stoją notowania Kacpra Gomólskiego. Na liście życzeń znajdują się także inne nazwiska. Jednym z nich jest Krzysztof Buczkowski, nie należy również skreślać kandydatury Grzegorza Zengoty, który cały czas nie przedłużył umowy z leszczyńską Unią.

Źródło artykułu: