Zdzisław Cichoracki o transferze Golloba: Jego dokonania nie podlegają dyskusji

GKM Grudziądz wierzy w dobre wyniki Tomasza Golloba. Zdaniem Zdzisława Cichorackiego mistrz świata powinien wykorzystać swoje doświadczenie i pokierować zespół w odpowiednim kierunku.

Gorący, ale co najważniejsze owocny okres ma za sobą GKM Grudziądz. Pomorski klub w minionym tygodniu nakłonił do startów w żółto-niebieskich barwach Artioma Łagutę, a w sobotę sfinalizował najbardziej spektakularny transfer tej zimy - pozyskał Tomasza Golloba. Podpisanie listu intencyjnego z mistrzem świata z 2010 roku przez klub znad Wisły to sensacja dużego kalibru i z pewnością jedno z największych wydarzeń w historii klubu. W Grudziądzu mają nadzieję, że wieloletni medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata okaże się prawdziwym liderem i wróci do fantastycznej formy, którą przez wiele lat cieszył fanów czarnego sportu w Polsce.
[ad=rectangle]
Jeszcze w październiku włodarze GKM-u zaznaczali, że w drużynie nie należy spodziewać się gwiazd światowego formatu. W pewnym momencie pojawiła się jednak szansa na pozyskanie Golloba i grudziądzanie skutecznie ją wykorzystali. - W GKM nie miało być gwiazd. Tu troszeczkę się pomyliłem. Rozeznaliśmy sytuację i okazało się, że Tomasz Gollob jednak jest w naszym zasięgu. Rozmawialiśmy z nim od dawna - mówi na łamach Gazety Pomorskiej członek Rady Nadzorczej klubu, Zdzisław Cichoracki.

Negocjacje z Tomaszem Gollobem od początku napawały optymizmem i istniała duża szansa, że obie strony dojdą do porozumienia. Wymagania byłego uczestnika cyklu Grand Prix nie odbiegały mocno od możliwości grudziądzkiego klubu. Zarówno GKM, jak i sam zawodnik chcieli tego samego. - Chcieliśmy mieć doświadczonego żużlowca z nazwiskiem, który pociągnie drużynę. Takiego, który podpowie i poradzi młodszym kolegom z zespołu. Twierdzę, że to solidny zawodnik, z ogromnym doświadczeniem. Jego dokonania w żużlu nie podlegają dyskusji - kontynuuje Cichoracki.

źródło: pomorska.pl

Źródło artykułu: