Rozczarowania z tego faktu nie kryją działacze grudziądzkiego klubu, którzy liczyli, że zawodnik z kraju Hamleta będzie silnym ogniwem GKM Grudziądz w sezonie 2015. Decyzję Leona Madsena skomentował także wychowanek pomorskiego klubu, Krzysztof Buczkowski. - Myślę, że niedobrze z jego strony, ale jeżeli miał się czuć w Grudziądzu słabo to mógłby nam nawet nie pomóc. Zachowanie Leona to nauczka dla GKM-u i przestroga dla innych klubów. Uważam, że trzeba to odpuścić, kontynuować swoje przygotowania i nie patrzeć na decyzję Madsena, bo powinniśmy sobie spokojnie poradzić - ocenił kuriozalną decyzję Duńczyka na łamach Internetowej Telewizji Miejskiej Grudziądz.
[ad=rectangle]
Mimo braku Madsena skład grudziądzkiej drużyny prezentuje się naprawdę solidnie. Zdaniem Krzysztofa Buczkowskiego kluczowe okazały się transfery Tomasza Golloba i Artioma Łaguty. - Skład jest bardzo perspektywiczny. Mamy trochę mieszanki doświadczenia z młodością. Myślę, że zakontraktowanie Tomasza Golloba i Artioma Łaguty okaże się strzałem w dziesiątkę. Uważam, że prezesi wykonali kawał dobrej roboty, a my musimy po prostu wykonać odpowiednio swoją pracę na torze. Chcemy pokazać, że pokładane w nas nadzieje nie są jakby na wyrost, tylko będziemy wygrywać mecze - ocenił skompletowany zespół na łamach GKMtv Buczkowski.
Wychowanek GKM zdradza także, że ekipa w marcu planuje wyjechać na obóz do chorwackiego . Grudziądzanie skorzystają z gościnności swojego kolegi, . - Szykujemy się także całą drużyną na obóz w Gorican. Na pewno fajna sprawa, bo nigdy wcześniej grudziądzki klub nie zdecydował się na taką opcję. Wyjazd do Chorwacji będzie świetną okazją do poznania się z kolegami z zespołu. Mam nadzieję, ze podczas meczów ligowych będziemy się rozumieli bez dwóch zdań - zakończył "Buczek".
źródło: gkm.grudziadz.net / i-tvm.pl