Marek Cieślak: Przelotowy tłumik nieboszczyków nie wskrzesi
W przyszłym sezonie żużlowcy będą mogli korzystać z przelotowych tłumików. Zdaniem Marka Cieślaka nie spowoduje to zmiany w wynikach osiąganych przez najlepszych zawodników globu.
Zdaniem szkoleniowca klubu z Ostrowa Wielkopolskiego wprowadzenie przelotowych tłumików nie spowoduje wzrostu atrakcyjności żużlowych wyścigów. Cieślak przypomniał również, że jeszcze w latach siedemdziesiątych żużlowcy ścigali się na motocyklach pozbawionych tłumików. - Czy żużel z przelotowym tłumikiem będzie atrakcyjniejszy? Ja bym nie przesadzał. Z zawodnikami jest tak, że jeden trzyma gaz a drugi idzie z gazem i szuka przyczepności. Do jednego z tych stylów przelotowy tłumik będzie lepiej pasował. Jednak wielu żużlowców może zostać przy zamkniętych tłumikach i wygrywać z tymi, którzy postawią na przelotowe. Pewne jest to, że rozpocznie się mała wariacja, bo tunerzy będą mieli sporo do myślenia. Na nowo trzeba będzie silniki budować. Choć z drugiej strony może się okazać, że wystarczy wrócić do ustawień sprzed kilku lat - przyznał Cieślak.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>