Adam Skórnicki: Fogo Unia będzie w stanie powalczyć o najwyższe laury

Włodarze Fogo Unii Leszno zbudowali bardzo mocny skład na sezon 2015. Pierwszym celem zespołu jest awans do play-off, a następnie walka o medale DMP.

W nadchodzącym sezonie punkty dla Byków będą zdobywali między innymi Emil Sajfutdinow, Nicki Pedersen czy bracia Pawliccy. Na papierze Fogo Unia Leszno wygląda na bardzo mocną drużynę, lecz wszystko zweryfikuje sezon. - Przed sezonem nie ma co silić się na prognozowanie i ocenianie szans poszczególnych ekip. Ja chciałbym tego uniknąć. Mogę natomiast powiedzieć, że mamy drużynę, która będzie w stanie powalczyć o najwyższe laury. Dla nas celem numer jeden, przynajmniej na ten moment, jest walka o awans do fazy play-off, bo bez tego awansu marzenia o medalach będziemy mogli odłożyć na bok. Co stanie się później, zobaczymy. Trudno przecież przewidzieć, w jakiej formie i co najważniejsze, czy w pełnym składzie przystąpimy do decydującej fazy rozgrywek. A to przecież dopiero wtedy okaże się, kto z jakimi błyskotkami zakończy sezon - przyznał Adam Skórnicki w rozmowie z Głosem Wielkopolski.

[ad=rectangle]

Seniorska kadra leszczyńskiego zespołu będzie liczyła sześciu seniorów (wypożyczony zostanie bowiem Damian Baliński). Oznacza to walkę o miejsce w składzie na mecze ligowe. - Nie znam zawodnika, który jest szczęśliwy z faktu, że musi siedzieć na ławce. Nie spodziewam się więc sytuacji, że ten który w danym spotkaniu wypadnie ze składu, z uśmiechem na twarzy będzie spacerował po parkingu. Z tym muszę się liczyć. Już zapowiedziałem, że walka o miejsce w kadrze meczowej nie będzie się odbywać na treningach, bo to nikomu nie jest potrzebne. O tym, kto pojedzie w danym spotkaniu zadecyduje aktualna dyspozycja każdego z żużlowców. Oni zdają sobie z tego sprawę i muszą być na to przygotowani. Dlatego uważam, że nie ma sensu zastanawiać się, czy rywalizacja w drużynie będzie zdrowa czy też niezdrowa. To normalna sytuacja w sporcie i każdy z zawodników na pewno nie raz przerabiał podobne sytuacje. Co nie zmienia faktu, że żużlowiec nie czuje się komfortowo, gdy nie może być pewnym miejsca w składzie - dodał menedżer Fogo Unii Leszno.

źródło: Głos Wielkopolski

Źródło artykułu: