- Trenujemy od grudnia i u zawodników widać już zwyżkę formy. Frekwencja na zajęciach jest wysoka, wszyscy są zaangażowani, wiedzą po co się spotykamy i dają na treningach z siebie nie 100, a 120%. Od trzech tygodni mamy zajęcia cztery razy w tygodniu. Budowaliśmy siłę, wytrzymałość, teraz powoli te obciążenia będą mniejsze. Teraz skupiamy się na ćwiczeniach zwinnościowych, rozwijających gibkość, co w przypadku żużlowców jest niezwykle istotne. Wychodzimy już także w teren, spotykamy się na bieżni, trenujemy na świeżym powietrzu. Pogoda temu sprzyja. Jestem zadowolony z tego, jak pracują zawodnicy. Myślę, że przełoży się to na dobrą formę w sezonie - powiedział szkoleniowiec odpowiedzialny za przygotowania zawodników SPAR Falubazu w rozmowie ze sport.zgora.pl.
[ad=rectangle]
W tym roku działacze zielonogórskiego klubu nie zorganizują dla swoich zawodników obozu w górach. - Takiego obozu nie będzie. W lutym aż trzech naszych zawodników jedzie na zgrupowanie kadry do Szklarskiej Poręby. To nam trochę też rozbije przygotowania. Ale o nartach już nie myślimy. Skupiamy się już na tym, że wkrótce przeniesiemy się na tory crossowe. W połowie lutego lub na przełomie lutego i marca chcemy już rozpocząć te treningi z motorami. To będzie ostatni szlif przed sezonem. Być może udamy się na zgrupowanie do Wschowy lub Bogatyni - poinformował Andrzej Bartoch.
Źródło: sport.zgora.pl