Wybrzeże walczy o nowy wizerunek. "Ograniczamy koszty, otwieramy Stowarzyszenie"
Wybrzeże ma dysponować budżetem rzędu 1,5 miliona złotych. Kwota ta uwzględnia obsługę zadłużenia. Gdańszczanie w 2015 roku stawiają na trzy hasła - przejrzystość, otwartość i nowy wizerunek klubu.
Żużlowcy nie mają w Gdańsku dostawać pieniędzy za podpis. - Będą oni zarabiali tylko na torze. Doświadczenia wskazują, że płacenie za podpis to zły kierunek. W ekstremalnych przypadkach, gdy zapłaci się dużą sumę za podpis, a żużlowiec startuje niewiele, jeden punkt może kosztować nawet 20 tysięcy złotych, a to jest irracjonalne. Wiemy, że musimy ponownie odzyskać zaufanie. Chcemy, by zawodnicy których ściągnęliśmy utożsamiali się z Gdańskiem i jeździli tu przez wiele lat - liczy Zdunek.
Stowarzyszenie GKŻ Wybrzeże Gdańsk zostanie otwarte na nowych członków. - Chcemy mieć dwie kategorie członków - członek zwyczajny oraz członek wspierający. Na pewno wyraźnie podniesiemy składki, bo dotychczas wynosiły one kilkadziesiąt złotych rocznie, a dodatkowo w zamian dostawało się karnet. Wychodziło więc na to, że dla samego karnetu opłaca się być w Stowarzyszeniu. Podwyższone opłaty członkowskie uiszczane co miesiąc, mają być też częścią budżetu. Wiem, że porównanie może być nie na miejscu, ale idziemy drogą takich klubów, jak FC Barcelona, która ma swoich socios. Osoby będące w Stowarzyszeniu będą wiedziały co dzieje się w klubie i będą mogły działać na jego rzecz. Również rozszerzymy zarząd i wprowadzimy do niego przedstawicieli sponsorów - wyjaśnił główny sponsor klubu znad morza.Wybrzeże ma też poprawić marketing. - Chcemy spotykać się z potencjalnymi kibicami naszego klubu. Poza Justinem Sedgmenem, wszyscy nasi zawodnicy będą na miejscu i zgodzili się na to, by jeździć na spotkania w szkołach, czy na festynach i tam się prezentować. Planujemy też reaktywować turniej rowerowy Pomerania 1,5 km Bike Cup. Wiele osób krytykowało ten pomysł, jednak robimy to przede wszystkim dlatego, że nie wszyscy nasi partnerzy mogą dać nam pieniądze na sport kwalifikowany. Koszta organizacji się więc zwrócą z nawiązką. Pokazuje to, że chcemy osiągać przychody z różnych źródeł. Będzie też kolejna edycja turnieju Speedway Dominik Show. Wychodzimy tutaj naprzeciw oczekiwaniom naszych sponsorów, którzy chcieliby się promować poprzez tego typu imprezę - powiedział Zdunek.
W Gdańsku ustalono też ceny biletów. Wejściówki normalne będą kosztowały 18 złotych, a ulgowe 12 złotych. Na trybunę główną bilet normalny ma kosztować 30 złotych, a ulgowy 20 złotych.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>