Peter Johns będzie testował tłumik Leszka Demskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Peter Johns, który na co dzień odpowiada za przygotowanie silników dla m.in. Krzysztofa Kasprzaka czy Taia Woffinden'a, w najbliższych dniach zamierza poddać testom polski tłumik Poldem.

W tym artykule dowiesz się o:

Od momentu ogłoszenia oficjalnej decyzji o powrocie przelotowych tłumików, spekuluje się, że mogą one wywołać zmiany w układzie sił w światowej czołówce. Większość zawodników z niecierpliwością oczekiwała powrotu do sprawdzonych urządzeń, choć pojawiały się także głosy krytyków, którzy uważają, że kolejne zmiany są niepotrzebne. [ad=rectangle] Wraz z publikacją listy tłumików, które otrzymały homologację FIM na sezon 2015, ruszył wyścig zbrojeń tunerów, którzy zimą testują nowe urządzenia i szukają optymalnych rozwiązań sprzętowych pod kątem nowych tłumików. Jednym z nich jest Peter Johns, który w światku żużlowym przez wielu uważany jest za najlepszego w swoim fachu. To właśnie na sprzęcie przygotowanym przez niego z tytułu wicemistrza świata mógł cieszyć się Krzysztof Kasprzak. - Testowałem do tej pory trzy tłumiki - Kinga, DEP-a i Motad. Czekam teraz na tłumik polskiej konstrukcji, który mam nadzieję, dotrze do mnie w następnym tygodniu. Z pierwszych obserwacji wynika, że wydajność silnika powinna się zwiększyć, jednak największa różnica jest w poziomie głośności, który jest teraz na dużo wyższym poziomie. Przyznam nawet, że muszę używać specjalnych stoperów do uszu, z których nie korzystałem przez ostatnie cztery lata

- wyjaśnia Johns.

Większość ekspertów twierdzi, że tunerzy zimą dokonają selekcji jednego tłumika, z którego zdecydują się korzystać najlepsi zawodnicy na świecie. Nie do końca zgadza się z tym Johns, który jednocześnie zwraca uwagę na fakt, że zbyt wiele tłumików otrzymało homologację FIM.

- Nie wydaje mi się, że zawodnicy będą używać tylko jednego tłumika. Uważam jednak, że za dużo ich zostało dopuszczonych do użytku, bo jest naprawdę wiele rzeczy wymagających testów i sprawdzenia, a czasu na to jest zbyt mało. Te tłumiki tak naprawdę nie zminimalizują kosztów utrzymania sprzętu, jeżeli silnik nie będzie odpowiednio dopasowany do nowego urządzenia. W rezultacie silnik nadal nie będzie miał dostatecznej mocy. Przed nami wiele pracy, dlatego na tym etapie nie chciałbym przesądzać, który z tłumików będzie się najlepiej sprawował - zakończył.

Źródło artykułu:
Czy nowe tłumiki wywołają zmiany w układzie sił światowej czołówki?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (12)
avatar
milan49
1.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już Brytolom nie podobają się nowe tłumiki przelotowe. I co biedny Kasprzak zrobi, przecież powiedział że na poldemie będzie jeździł a PJ może słuch siąść :P  
avatar
RECON_1
1.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najlepiej jakby byl jeden-dwa rodzaje i jeszce lepiej jakby od kolegow one byly...czyzby maly strach przed konkurencja sie pojawil?  
avatar
moskal
1.02.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Krzychu bedzie miał dylemat , czy robić silniki u PJ czy u Zenka. Moze być kłopot bo u tego drugiego bedzie robiła cała czołówka...  
avatar
kubalip
1.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
2 gp lub 3 kolejka EE i zaczna sie jaja. Zaczna sie badania w parkingach, podkladanie swiń, dyskwalifikacje itd . Nasi prezesi sa w tym najlepsi a cierpiec oczywiście bedą zuzlowcy i my kibice. Czytaj całość
Crusader
1.02.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pewnie Panie Johns, że za dużo tłumików dostało homologacje. Trzeba będzie dużo testów porobić, Pana koszty wzrosną i jeszcze naharuje się Pan osobiście. Sprawiedliwie to by pewnie było gdyby h Czytaj całość