Tomicek dla SportoweFakty.pl: Chcę wymazać ten sezon z pamięci

Miniony sezon nie był udany dla Lubosa Tomicka. W rozmowie z portalem SportoweFakty.pl młody Czech opowiada o swojej jeździe w tym roku i planach na przyszłość.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski

- Na początku sezonu wszystko układało się dobrze. Niestety, wszystko zmieniło się w połowie maja. Od tego momentu spisywałem się znacznie gorzej. Czułem się naprawdę zmęczony. Jazda w pięciu ligach przerosła moje możliwości. To było także zbyt wiele dla mojego niezbyt licznego teamu. Tak naprawdę nie cieszyłem się jazdą. Być może właśnie na tym polegał mój problem. Kiedy odczuwasz głód jazdy, jest znacznie łatwiej. Ja natomiast byłem po prostu zmęczony - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Lubos Tomicek.

Szczególnie słabo Tomicek spisywał się w lidze polskiej. - Sezon w lidze polskiej był dla mnie bardzo krótki. Skończyło się właściwie na sześciu spotkaniach. Nie sprawdziłem się w roli jednego z liderów mojej drużyny i dlatego chcę wymazać ten rok jak najszybciej z pamięci - tłumaczy zawodnik, dla którego tegoroczny sezon był pierwszym w gronie seniorów. - Na pewno jest trudno. Jeżeli zawodnik jest juniorem, to łatwiej o miejsce w składzie. Wiadomo, że każdy klub lubi inwestować w przyszłość. Czasami młodym zawodnikom pomagają przepisy, które obowiązują w niektórych ligach. Jeżeli jesteś seniorem i nie zdobywasz punktów, to bardzo szybko możesz znaleźć się poza drużyną - dodaje.

Zawodnik zdobył wiele cennych doświadczeń podczas startów w cyklu Grand Prix. - Jestem niezmiernie szczęśliwy, że mogłem kilka razy wystartować w cyklu Grand Prix. To dla mnie coś wyjątkowego. Wierzę, że kiedyś wrócę ponownie do tego cyklu - przyznaje Tomicek.

Zawodnik nadal nie wie, w jakich klubach wystartuje w przyszłorocznym sezonie. - W tej chwili nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Nie jestem drogim zawodnikiem. Chciałbym tylko znaleźć klub, w którym będę czuł się pewnie. Sprawy moich kontraktów powinny wyjaśnić się w trakcie kilku najbliższych tygodni. Trochę skomplikowana jest moja sytuacja w Anglii. Moja średnia to około 5 punktów. Klub Lakeside nie ma mnie w swoich planach na 2009 rok, czyli jestem na sprzedaż. Nie sądzę jednak, że jakaś drużyna postawi na mnie w swoim składzie od początku sezonu - wyjaśnił na zakończenie rozmowy Czech.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×