Rohan Tungate jak Oliver Allen. Też chce być liderem Włókniarza

Jednym z ostatnich nabytków częstochowskiego Włókniarza jest 25-letni Rohan Tungate. W Australijczyku pokładane są spore nadzieje, ale też on sam wyznacza przed sobą wysokie cele.

Zawodnik z Antypodów w Polsce ma podpisany kontrakt z Łączyńscy-Carbon Startem Gniezno. W zeszłym sezonie w Nice Polskiej Lidze Żużlowej otrzymał jednak od swojego klubu tylko jedną szansę na zaprezentowanie się. W tym jednym meczu zdobył 7 punktów w pięciu startach. Teraz strony uznały, że najkorzystniejszym rozwiązaniem dla Australijczyka będzie wypożyczenie, które stało się faktem. Rohan Tungate trafił do Włókniarza Częstochowa.

- Uznałem, że potrzebuję przenieść się do drugiej ligi w Polsce, ponieważ uważam, że zyskam dzięki temu możliwość częstszych startów w tym kraju. Ponadto poznam więcej torów i tym samym nabiorę doświadczenia - tłumaczy zawodnik z Australii.
[ad=rectangle]
Tungate to zawodnik o sporym potencjale, który dotąd w pełni nie rozbłysnął. Sezon w roku 2015 to może być dla niego ostatni dzwonek, aby udowodnić swoją wartość i przebić się do wielkiego speedwaya, choć już jego rodak Jason Doyle pokazał, że do wysokiej formy można dojść w jeszcze późniejszym wieku. Nowy zawodnik Włókniarza niedawno zwyciężył w turnieju organizowanym przez Marka Lemona. Przyznaje, że jest w dobrej kondycji: - Zdecydowanie obecnie czuję się tak, jak jeszcze nigdy dotąd w swojej karierze. Czuję, że jestem w formie. W tym roku trenuję więcej niż dotychczas i mam nadzieję, że mój wysiłek zwróci mi się w postaci wyników w nadchodzącym sezonie. 

Jakie zatem Rohan Tungate stawia przed sobą wymagania w kontekście startów w Polsce? Australijczyk, podobnie zresztą jak inny reprezentant Lwów Oliver Allen, mierzy wysoko. - Mam bardzo prosty cel. Chcę zostać liderem drużyny z Częstochowy, a z samym zespołem awansować do play-offów i zająć jak najwyższe miejsce w tabeli - mówi "Kangur". - Według mnie w Częstochowie powstał mocny zespół. Wiem, że w kadrze znajduje się dość liczna grupa zawodników, więc powinno być dobrze. Ponadto zarząd wygląda na taki, z którym będzie się dobrze współpracować, co oczywiście zawsze jest pomocne - dodaje.

By osiągnąć założony przed sobą cel, Tungate będzie musiał najpierw dobrze poznać owal przy Olsztyńskiej. W roku 2015 po raz pierwszy zapozna się z tym obiektem. - To prawda, dotąd jeszcze nie miałem okazji kiedykolwiek pojeździć na torze w Częstochowie, ale obejrzałem już mnóstwo nagrań wideo z tego obiektu. Powiem tylko tyle - myślę, że będzie mi pasować - przewiduje Australijczyk.

Rohan Tungate trafił do Włókniarza. Stawia przed sobą wysokie cele
Rohan Tungate trafił do Włókniarza. Stawia przed sobą wysokie cele

Jak słusznie Tungate zauważył, kadra biało-zielonych jest dość szeroka. W tym gronie znajdują się jednak zawodnicy, którzy albo najpierw będą musieli przekonać do siebie włodarzy Lwów w przedsezonowych testach, albo którym starty w Premier League mogą kolidować z meczami w Polsce. Również 25-letni Australijczyk posiada kontrakt w drugiej klasie rozgrywkowej na Wyspach Brytyjskich, bowiem jest zawodnikiem Ipswich Witches. W jego przypadku terminarze są korzystne. - Z tego co się orientuję to pokrywają się jeden bądź dwa terminy, ale to wszystko i mam nadzieję, że uda się to jakoś rozwiązać, by nikt na tym nie ucierpiał - kończy Tungate.

Komentarze (49)
avatar
Ostrów Pany
7.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Długi nie spłacone a oni myślą o meczu z zublinem heheheheh 
avatar
baraboszkin
7.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
...Tungate to bedzie odkrycie i czolowy zawodnik drugiej ligi, a jego kariera moze ruszyc z miejsca lotem blyskawicy, jak w ubieglym roku w wypadku Doyle'a, Rohan ma juz za soba dziesiatki udan Czytaj całość
avatar
zsmarti
6.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
chłopak ma papiery na dobrą jazdę niech tylko zadba o sprzęt i będziecie mieli z niego pociechę samych 3 Rohan 
avatar
nikiStart
6.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby cennne pkt woził 
avatar
sympatyk żu-żla
6.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia dobrze by było aby liderów było więcej jak dwóch w Częstochowie.