Krzysztof Cegielski: Warto rozważyć maksymalne skrócenie kary Dudka

[tag=3128]Krzysztof Cegielski[/tag] ma nadzieję, że [tag=5813]Patryk Dudek[/tag] wróci na tor już 8 maja. - Zastanowiłbym się nad maksymalnym skróceniem jego kary - twierdzi "Cegła".

Przypomnijmy, że 8 sierpnia Patryk Dudek został zawieszony na rok za stosowanie środków dopingowych. Po upływie połowy kary żużlowiec może wnioskować o jej zmniejszenie. Jak poinformował portal falubaz.com, "Duzers" zamierza zwrócić się do Głównej Komisji Sportu Żużlowego o skrócenie okresu zawieszenia. Gdyby spełnił się optymistyczny scenariusz, jeździec SPAR Falubazu Zielona Góra mógłby wrócić na tor 8 maja.
[ad=rectangle]
- Gdyby to ode mnie zależało, to zastanowiłbym się nad maksymalnym skróceniem kary dla Patryka Dudka. Jeśli zawodnik ma prawo się o to niebawem starać, to mnie to bardzo cieszy. Na pewno będę go w tym wspierać - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Krzysztof Cegielski. W ocenie naszego eksperta, Dudek i tak już odczuł skutki kary, która została na niego nałożona. - Była ona bolesna. W sprawie nie pojawiły się nowe okoliczności, które mogłyby wskazywać, że zawodnik działał świadomie. Istnieje wszelkie przesłanki, by starać się o skrócenie kary - dodał "Cegła".

Jeśli zawodnik SPAR Falubazu wróciłby do jazdy w maju, to straciłby tylko niewielką część sezonu 2015. Z pewnością nie odstawałby również na torze od innych żużlowców. - I to też należy wziąć pod uwagę. Przez wiele lat w środowisku żużlowym nikt za bardzo nie zwracał uwagi na problem dopingu. Patryk stał się w pewnym sensie ofiarą luźnego podejścia do tego tematu. Zawodnicy często brali niesprawdzone rzeczy i tak to się skończyło. Jego sprawa była nauczką dla wielu żużlowców. Z pewnością wzrosła świadomość i odpowiedzialność. Jeśli Patryk zacznie w maju, to zaliczy tak naprawdę długi sezon. Skorzysta na tym on, jego drużyna i kibice - zauważył Cegielski. - Wiem, że są tacy, którzy najchętniej przekreśliliby go na zawsze. Proszę jednak pamiętać, że po tych substancjach, które on wziął, mógłby grać w lidze NBA lub jako amerykański koszykarz na igrzyskach olimpijskich. Bardzo denerwuje mnie odmienne spojrzenie w różnych dyscyplinach i w różnych krajach. Niestety, kwestia odpowiedzialności za niektóre czyny czasami nie jest traktowana tak samo. To świadczy o tym, że przewinienie Patryka nie było aż tak straszne. Zgadzam się jednak, że zawodników należy za to ganić i karać. Patryk karę odbywa, ale pamiętajmy o tym, że są sporty i kraje, które na te kwestie patrzą bardziej liberalnie - podkreślił Cegielski.

Nasz rozmówca nie ma zastrzeżeń co do listy środków zabronionych w sporcie żużlowym. Jak jednak twierdzi, każda dyscyplina powinna być traktowana tak samo. - Jestem akurat dość surowy w tych kwestiach. Uważam, że lista środków zabronionych jest stworzona prawidłowo. Chciałbym jednak, żeby każda dyscyplina w każdym kraju była traktowana podobnie. Teraz fachowcy mówią, że Dudek mógłby grać w NBA po tym, co wziął. Dla mnie to jest dość zabawna informacja. W krajach i dyscyplinach, gdzie lista zakazanych substancji jest obcięta o jedną trzecią, należy wprowadzić zmiany i być bardziej rygorystycznym. Wcale nie twierdzę, że u nas należy iść na ustępstwa - zakończył Cegielski.

Źródło artykułu: