- Do końca tego tygodnia na oficjalnym fanpage'u Stali Gorzów trwa głosowanie. To kibice zdecydują, która z tablic pamiątkowych zostanie odsłonięta jako kolejna - wyjaśnia prezes mistrzów Polski Ireneusz Maciej Zmora. Na ten moment w głosowaniu fanów prowadzi Jerzy Rembas, który wyprzedza Bogusława Nowaka i Ryszarda Franczyszyna.
[ad=rectangle]
- Celem jest upamiętnienie tych zawodników, którzy wyraźnie odcisnęli piętno na historii naszego klubu. Nie chcemy, żeby oni przepadli. O takich ludziach powinno się czasami mówić. My próbujemy robić wszystko, aby byli obecni na naszym stadionie i stąd pomysł związany z odsłanianiem tablic - dodał Zmora.
Gorzowianie dostrzegają same pozytywy w wyróżnianiu swoich zawodników. Działacze zastanawiają się jednak, w jaki sposób nagrodzić żużlowców, których nie ma już wśród nas. - Nie mamy żadnego konkretnego planu, ile tych tablic pojawi się jeszcze na naszym stadionie. Będzie ich tyle, ile potrzeba. Na pewno wyjdziemy też z ważnym pytaniem do naszych kibiców. Chcemy poznać ich zdanie, jeśli chodzi o zawodników, których nie ma już wśród nas. Oni nie będą mieć możliwości odciśnięcia swojej ręki, a taką do tej pory przyjmowaliśmy formułę. Bardzo zależy nam na tym, żeby w tej sprawie wypowiedzieli się fani Stali Gorzów - dodał na zakończenie Zmora.
Do tej pory na gorzowskim stadionie pojawiły się tablice wspominające osiągnięcia Tomasza Golloba, który w barwach Stali Gorzów zdobył tytuł Indywidualnego Mistrza Świata; Zenona Plecha, który z gorzowskim klubem odniósł wiele sukcesów, w tym trzykrotnie zdobył tytuł DMP oraz Mieczysława Cichockiego który w 1961 roku wywalczył wraz z drużyną historyczny awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.