95 
Przełożonym sztabu szkoleniowego w SPAR Falubazie Zielona Góra będzie Jacek Frątczak, który jednocześnie będzie pełnił funkcję dyrektora sportowego. - Zabawa w żużel jest wtedy, gdy stoją za tym ludzie, którzy budują organizację i zabezpieczają jej finansowanie. Dziękuję, że zaufaliśmy sobie wzajemnie w październiku, gdy ze względów sportowych byliśmy w trudnej sytuacji. Zaufano pewnej koncepcji, którą teraz ostatecznie dopinamy. Dziękuję za szansę, że zarząd i sponsorzy klubu gwarantują możliwość mojej "zabawy" w sport żużlowy w Zielonej Górze - przyznał Frątczak.
[ad=rectangle]
Zielonogórski sztab szkoleniowy został zbudowany z osób związanych z Zieloną Górą. Trenerem seniorów będzie Sławomir Dudek, szkoleniowcem młodzieżowców zajmie się Grzegorz Kłopot, z kolei wychowywanie adeptów będzie zadaniem Andrzeja Huszczy. - Od samego początku uważaliśmy, że powinniśmy się koncentrować na osobach z Zielonej Góry. Mogę powiedzieć o mojej koncepcji, którą miałem już podczas powrotu z ostatniego meczu play-off w ubiegłym sezonie: uświadomiłem sobie, że po spotkaniu w Tarnowie do Zielonej Góry wracają tylko dwa samochody z drużyny zielonogórskiej. Mówię o moim aucie z klubową ekipą i busie Piotra Protasiewicza. To był moment, w którym stwierdziliśmy, że na samym końcu sezonu brakowało nam pary. Patrząc na to, co wydarzyło się w Gorzowie i w jaki sposób aktualny mistrz Polski zbudował swój sukces, uznaliśmy że to jest jedyny kierunek, w którym powinniśmy dążyć - dodał dyrektor sportowy SPAR Falubazu.
Z funkcją trenera zielonogórskiego klubu długo łączono Stanisława Chomskiego. - Przygotowaliśmy trzy koncepcje, aby zabezpieczyć funkcjonowanie sztabu szkoleniowego. Rozmowy były prowadzone na różnych obszarach i w różnym czasie, natomiast cały czas był pomysł, aby sztab był stricte zielonogórski. Momentem przełomowym był zbiór informacji, które dotyczą Sławka Dudka i jego syna Patryka. Ten tydzień był przełomowy - skomentował Frątczak.
Włodarze SPAR Falubazu zbudowali bardzo mocny skład, który w sezonie 2015 ma walczyć o najwyższe cele. - Nie da się ukryć, że jest wielka nadzieja na to, że zielonogórski Falubaz wróci tam, gdzie jego miejsce. Ten klub ma zbyt duże tradycje szczególnie w zakresie szkolenia młodzieży, byśmy teraz nie wykorzystali szansy - zakończył Jacek Frątczak.
Rozwiń odpowiedzi (3) 
