Stadion Olimpijski we Wrocławiu od wielu lat nie był remontowany. Obiekt, który w przeszłości gościł zawody cyklu Speedway Grand Prix, popadał w ruinę, gdyż po wybudowaniu nowoczesnego stadionu piłkarskiego na Euro 2012, miasto nie miało środków na jego renowację.
[ad=rectangle]
Jednak Wrocław wygrał starania o organizację Igrzysk Sportów Nieolimpijskich World Games w 2017 roku, a główną areną zmagań podczas tych zawodów ma być właśnie Olimpijski. Dlatego w zeszłym roku ogłoszono przetarg na remont obiektu. Problem w tym, że koszty renowacji proponowane przez firmy przewyższały możliwości finansowe miasta. W efekcie zakres prac okrojono, a konkurs ostatecznie wygrała firma Inter-System.
Wrocławska firma w ostatnich tygodniach zbierała dokumentację i starała się o pozwolenie na budowę. W efekcie prace na Stadionie Olimpijskim rozpoczęto z małym opóźnieniem, ale widać już pierwsze efekty. Na kilku sektorach pocięte zostały drewniane ławki, na trybunie głównej rozpoczął się demontaż plastikowych krzesełek.
Ponadto na przeciwległej prostej postawiono kontenery, które w trakcie remontu będą m. in. miejscem pracy sędziego i spikera. W związku z tym wkrótce w to miejsce przeniesiona zostanie także maszyna startowa, która póki co została usunięta ze swojego starego miejsca.
Remont wrocławskiego stadionu sprawi, że w tym roku obiekt będzie w stanie pomieścić mniejszą ilość widzów. Ponadto w połowie roku obiekt zostanie zamknięty dla żużlowców, którzy stracą możliwość trenowania i rozgrywania na nim spotkań w ligowych. Dlatego jeśli Betard Sparta Wrocław uzyska awans do fazy play-off, kluczowe mecze o medale rozegra na stadionie w Częstochowie.
Koszt renowacji Stadionu Olimpijskiego wyniesie 124 mln złotych.
Czy brak własnego toru w decydującej fazie sezonu jest sporym utrudnieniem dla Betardu Sparty Wrocław? 
Stan uchwycony na zdjęciach (mówiąc najdelikatniej) przybijający. Remont jest konieczny.