Do turnieju Challenge IME zawodnicy będą kwalifikować się z trzech wpisanych do kalendarza FIM Europe turniejów eliminacyjnych. Pierwszy odbędzie się 1 maja na Węgrzech, drugi dwa tygodnie później we Francji. Trzeci turniej miał być organizowany w Równem, ale ze względu na niestabilną sytuację polityczną na Ukrainie i konflikt zbrojny w jej wschodniej części, został kilka dni temu odwołany. Do organizacji zawodow zgłosiła się Rosja.
[ad=rectangle]
W piątek Komisja Torowa Motocyklowej Federacji Rosji wysłała aplikację na przeprowadzenie zawodow na stadionie żużlowym w Bałakowie. Jak tłumaczy tę decyzję kierujący rosyjskim żużlem Andriej Sawin? - Przede wszystkim chcę podkreślić, że po odwołaniu zawodów na Ukrainie, sytuacja jest złożona zarówno dla FIM-Europe jak i dla nas. W Równem mieli eliminować się także nasi zawodnicy. W tak krótkim czasie trudno znaleźć innego organizatora, a eliminacje muszą zakończyć się do 23 maja - powiedział.
Rosjanie proponują przeprowadzić turniej równolegle z tym w węgierskim Debreczynie, czyli w pierwszym dniu maja. Mają też nadzieję, że wybór padnie na właśnie nich. - Nasze zgłoszenie nie będzie jedynym rozpatrywanym. Myślę, że szanse iż wybór padnie na Bałakowo są dostatecznie duże. Na naszą korzyść może przemawiać fakt, że wielu członków Komisji Torowej FIM-Europe zna nasz obiekt i pracowało na nim podczas międzynarodowych zawodów - wyjaśnił Sawin.
Nie wiemy jeszcze jakie inne ośrodki żużlowe będą brane pod uwagę jako organizatorzy kwalifikacji, jednak działacze z Piotrem Szymańskim na czele staną przed niełatwą decyzją. Nietrudno bowiem zauważyć, że w ostatnich czasach odebranie czegoś Ukrainie i oddanie Rosjanom może być oceniane dwuznacznie.