ŻKS ROW podał skład na sparing we Wrocławiu

sposób miałyśmy odpracować kupno pomponów i strojów - ale o tym później. W kolejnym (2014) za friko już nie tylko stałyśmy pod taśmą, ale również roznosiłyśmy wyżerkę na loży vipowskiej (tzn. chipsy, cole i pączki z Carrefoura - nie kawior i krewetki. Każde nasze zastrzeżenia było kwitowane w sposób bardzo ciekawy - podprowadzających nie musi być. W grudniu zwrócono się do nas o zwrot pomponów, pod groźbą zgłoszenia tego faktu do odpowiednich organów ( byle nie do PIP-u. Umówiłyśmy się w celu wyjaśnienia tej sprawy z zarządem, gdzie dowiedziałyśmy się, że w tym sezonie zostanie zorganizowany konkurs na nowe startowe, ale później w indywidualnych rozmowach z każdą z nas padała propozycja czy "jeśli zostanie Pani wybrana poza konkursem, czy się Pani zgodzi". Czyli wszystko zgodnie z dewizą, która znajduje się na stronie klubu - "Wyznacznikiem naszego przedsięwzięcia są zasady fair play nie tylko na torze, ale również we wszystkich obszarach działania Stowarzyszenia." Mam tylko cichą nadzieję, że zawodnicy są traktowani z większym szacunkiem niż my, bo mogłoby być tak, że nie ma kim jeździć.