Licznie zgromadzonej, miejscowej publiczności zaprezentował się ponadto cały krajowy zestaw Jaskółek, na czele z Januszem Kołodziejem. Niemal prosto z jazd w Gorican przybył także Martin Vaculik. Z kadry pierwszego zespołu zabrakło więc jedynie zaciągu duńskiego. - Leon Madsen i Kenneth Bjerre mają dołączyć do nas w czwartek - zdradził trener Paweł Baran.
[ad=rectangle]
Zawodnicy wyjeżdżali indywidualnie. Oszczędzono im jeszcze rywalizacji spod taśmy, choć ta już poszła w górę w Ostrowie. W Jaskółczym Gnieździe na pierwsze pojedynki przyjdzie poczekać do środy. - Jeśli będzie potrzeba i aura pozwoli będziemy trenować i "tłuc" nasz owal aż do piątku - śmiał się Baran.
Z największym zainteresowaniem obserwowano poczynania nowej twarzy wśród Unistów - Artura Mroczki. Wychowanek GTŻ-u Grudziądz z każdym kolejnym przejechanym okrążeniem wyglądał coraz korzystniej. - Zaczynam czuć ten obiekt. On jest trudny dla przyjezdnych, ale kiedy się go pozna wygląda naprawdę fajnie -stwierdził.
Wszyscy jak jeden mąż chwalili przygotowanie toru. Zwłaszcza, że pogoda w weekend nie rozpieszczała. Mimo to ingerencja traktorów w równanie nawierzchni nie była potrzebna zbyt często. - Tak naprawdę tor był gotowy do jazdy już w zeszłym tygodniu. Wiedzieliśmy jakie są prognozy, dlatego zdecydowaliśmy się pierwszy raz wyjechać w Ostrowie Wielkopolskim. Mamy znakomitych, znających się na swoim fachu toromistrzów, którzy odwalili kawał świetnej roboty. Efekt można było zaobserwować - zaznaczył szkoleniowiec biało-niebieskich.