Tobias Kroner: Raz na zawsze wyleczyłem się ze startów w polskiej lidze
Indywidualny mistrz Niemiec z roku 2012 i drużynowy z ekipą Brokstedt w roku ubiegłym, nie ma zamiaru startować w polskich rozgrywkach. Twierdzi, że wyleczyła go z tego nadmierna presja i stres.
Niemiecki żużlowiec zgadza się z twierdzeniem, że Polska jest obecnie centrum europejskiego żużla, ale od zawodnika wymaga się zbyt wiele poświęceń. - Trzeba spojrzeć na problem nie tylko z wierzchu, ale i za kulisy. Pierwsza liga jest pozornie świetnie zorganizowana, mają tam duże stadiony. Pieniądze też tam są dobre, ale nie dotyczy to niestety wszystkich klubów. Poza tym, by mieć tam jakieś szanse, trzeba przebywać w klubie od połowy tygodnia, stale trenować i testować sprzęt. O pracy zawodowej w takich warunkach można zapomnieć - wyjaśnił.
Niemiec po raz pierwszy od roku 2006 będzie skoncentrowany na startach ligowych wyłącznie we własnym kraju. - To fakt, nie pojadę w żadnych ligach zagranicznych i dobrze mi z tym. Zdecydowałem się położyć nacisk na swoją przyszłość, na pracę zawodową. Nie będę musiał startować każdego tygodnia, mój grafik stał się bardziej przewidywalny. Kosztuje mnie to też o wiele mniej stresu.
Sportowym celem Kronera jest obrona wraz z kolegami z MSC Brokstedt tytułu drużynowych mistrzów kraju. - Priorytety życiowe mi się nieco przesunęły, ale nadal chcę się ścigać i nie tylko w naszej Bundeslidze. Będę brał udział w eliminacjach Indywidualnych Mistrzostw Europy i w razie powołania także w eliminacjach Drużynowego Pucharu Świata - zakończył.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>