Piotr Protasiewicz: Testuję jak najwięcej sprzętu

Piotr Protasiewicz wykorzystuje mecze kontrolne na sprawdzanie swoich motocykli. - Co zawody jeżdżę na dwóch lub nawet trzech motocyklach - zdradził "PePe".

We środę SPAR Falubaz Zielona Góra rywalizował z MONEYmakesMONEY.pl Stalą Gorzów. Zawody te były kolejną okazją, aby w warunkach "bojowych" sprawdzić sprzęt przed zbliżającym się sezonem ligowym. "PePe" przy W69 wywalczył siedem punktów.  - Wnioski wyciągamy już od kilku tygodni, bo to nie był przecież pierwszy trening punktowany. Spełniam swoje zadania - mam wyznaczony cel, aby przetestować jak największą ilość sprzętu - powiedział Piotr Protasiewicz.

[ad=rectangle]

Selekcja sprzętu idzie w dobrym kierunku. 40-latek co zawody sprawdza sporą partię sprzętu. - Mniej więcej od dwóch tygodni robię selekcję i odstawiam te silniki, które najbardziej mi pasują. Co zawody jeżdżę na dwóch lub nawet trzech motocyklach i na szczęście jest z czego wybrać. Mam wrażenie, że jest w porządku. Jeszcze nie cały sprzęt jest włożony w ramy, jeszcze nie wszystko do mnie zjechało. Trzy silniki już mam odstawione na ważniejsze imprezy - dodał.

W czwartek kapitan SPAR Falubazu będzie rywalizował w eliminacjach do Złotego Kasku w Krośnie, a w niedzielę "PePe" wystartuje w finale MPPK w Lesznie. - Uważam, że jeździecko jest już w miarę w porządku, część sprzętu spisuje się bez zarzutu. Jest optymizm w teamie. W czwartek ściganie, w niedzielę jazda o stawkę i wtedy będzie można coś więcej powiedzieć. Na razie jest duży spokój - zakończył Protasiewicz.

Źródło artykułu: